Twingo Klub Polska

Maglownica była zakładana używana z Twingo 2003 z przebiegiem 145 tyś km.
Moja miała 100 tyś. km ale miała zapewne też dzwona, jazdę na gwincie, i jazdę na krzywych sankach.
Moja z 4 letnią jazdą po Polsce, była w stanie jak ta z Niemieckiej 145 tyś.

Roczne drążki po prostu były zatarte.
Po ponad roku zaczęły pukać, polecono mi wlać w gumy oleju aby wyciszyć stuki no i posłuchałem.
Dziś jak je wyjąłem to wewnątrz, na przegubach było masa piasku, drążki po prostu nie chodziły płynnie a miały tylko kilka możliwych położeń - klatkowały.

Drążki firmy SASIC

Najlepsze że one nie miały luzu, chodziły bardzo ciasno, co myliło wszystkich mechaników, jednak po prostu przeskok między jedną pozycją a drugą powodował stuk.

u mnie wywala lewą poduchę Macphersona i prawą końcówkę ( wymieniałem rok temu na ori końcówkę, 2 poduchy z łożyskami +4 tuleje na wahaczach i po roku lewa poduszka nie istnieje - luz na 5cm!!i prawa końcówka też ma luzy)

Poduszki tylko oryginalne.
Swego czasu miałem problem aby znaleźć zamiennik.
Jest ich dużo ale wg.producenta pasują do polifta a to nie prawda.
Rozmiar jak do Twingo przedlifta.
Wszystkie MaxGear, FEBI, oraz te lepsze i drogie były za niskie. Zarówno górna jak i dolna poducha, o te 2-3mm były za niskie co powodowało klekot.
W końcu za cenę śśredniego kompletu kupiłem w ASO oryginalne poduszki, jest spokój.

Witam
walcze ze stukami w żabie ,wymieniłem uszkodzone elementy zawieszenia ale stuka dalej i buja
pewnie amortyzatory do wymiany ale musze to potwierdzc
mam pytanie odnośnie tylu , czy wystepuje luz i jaki na zawieszeniu przy podniesionym aucie na lewarku
na tylnej osi

Jak buja to amortyzatory do wymiany, czasami stukają.
Odnośnie tyłu to jak to sprawdzić?

podlewarowałem zabe przy wymianie kół i na tyle miałem około 4 cm luzu na górnym zawieszeniu amortayzatora
wczesniej tylko tam zaglądałem poduszka oryginalna bez widocznych uszkodzeń
dlatego troche dziwny ten luz

Nie ma takiej możliwości, tam nie powinnobyć żadnego luzu, jezeli 13tki śruby są przykręcone do budy to górne mocowanie nie ma prawa się ruszyć

Sprawdziłem i góra ok ,ten niby luz to skok jałowy amortyzatora
podejrzewam jeszcze przeskakujace sprężyny na kielichach

Sprężyny nie mogą przeskakiwac, są blokowane przez odpowiednie wgłębienie na dole amortyzatora i w kielichu górnym.
Nie ma szans aby nawet dwoma rękoma ugiąć podniesiony amortyzator aby był luz jałowy.
Sprężyna bardzo mocno tłumi dlatego też na lewarku złapanie koła i ruszenie góra dół ukazuje luz na najbardziej podatnym elemencie który jest ruchomy - czyli poduszkach amortyzatorów

dlatego jest to dla mnie dziwne , w moim focusie jest to niemożliwe żaba jest żony dla wyjaśnienia ,
a tutaj moge podniesc podlewarowane tylne koło o te 3-4 cm na to pozwala spręzyna to ona sie ugina
z obu stron jest tak samo