Twingo Klub Polska

Witam z racji mojej krótkiej miłości do Twingo mam pytanie o wymianę paska alternatora bo mam lekko sparcialy, czy to ryzykowna wymiana i jaki byłby jej koszt. Pod pojęciem ryzykowna rozumiem czy mechanik może mi coś spierniczyć mój egzemplarz troszkę pordzewiał itd sami rozumiecie, a po za tym nie mam komu tego oddać do zrobienia bo się boję , może ktoś zna jakiegoś rzetelnego gościa z okolic trójmiasta itd? jeszcze jeden temacik czy silnik benzynowy może chodzić jakoś ciszej hahahahahaha mój ma moc, zapala itd tylko ciut głośny jest może to jest wina tego paska że chodzi jak diselek? starowinka i przebieg duzy ale pokochałem to autko bardzo.(233 tysiące) ? Dzieki za jakąkolwiek odpowiedź...pzdr

No bez jaj z tym boje się. Pasek od alternatora to wymieni każdy.

Chodzi jak diesel, tzn. klekocze? A luzy zaworowe kiedy były sprawdzane? Czy dźwięk występuje zawsze? Mój np. głupio brzmi na wolnych obrotach, a po wciśnięciu sprzęgła albo lekkim podniesieniu obrotów to ustępuje - nie wiem dokładnie, o co chodzi, ale to chyba raczej sprawa skrzyni, a w Renault dopóki ona w ogóle jakoś działa, to lepiej jej nie ruszać.
Samochód pordzewiały, tzn. lewarek wchodzi w auto zamiast je podnosić? Teoretycznie takie auto nie powinno mieć dowodu.