Ja, posiadam twingacza, od wrzesnia no i jazda bez obrotomierza, nie sprawiła mi kłopotów, po prostu słychać jak pracuje silnik, aczkolwiek biegi (prócz jedynki) zmieniam co 20 km, a wiec 2- 30, 3- 50, 4- 70, 5- do końca xd, spalanie w cyklu mieszanym u mnie to ok 6l, niewiecej, w trasie około 300 km, spalił, może 4,6l niewiem bynajmniej ja go tak obliczyłem, tak poza to twingo to zarypisty samochód, dla początkującego, ja niestety mam bez wspomy, ale jezdzi się bajka, może lasek na twingo nie wyrwiesz ale to nie o to chodzi
mam też drugiego francuza Peugeot 407 Coupe ale to już inna klasa;) Twingo do innych samochodów tego segmentu, jest hmm standardowo dużę w srodku, chodzi mi o miejsca, pasażerowie mojego żabolca sa zadowoleni z ilosci miejsca. Teraz żaba działa u mnie bardziej, jako samochód do zadań specjalnych i do świrowania, jakoś mam sentyment i nie chce go sprzedać;)