14 cze 2016, 22:26
Kiedyś kupiłem auto całe w wypłowiałych naklejkach. Spędziłem dobre 4 dni na ich usuwaniu (suszarka do włosów+ gumka myszka+ benzyna ekstrakcyjna) i polerowaniu lakieru aby zniwelować różnice w lakierze pod naklejkami. Na pewno ze śladami po naklejkach nie poradzisz sobie za pomocą tradycyjnego mycia.
A jeśli chodzi o codzienną pielęgnację- myję często, także od spodu- zwłaszcza zimą, auto jest zawsze nawoskowane więc bez dodatkowej chemii na myjni. Wyjątkowo przed położeniem wosku używam tzw piany aktywnej XXL. Zawsze wycieram auto po myjni ściereczkami z mikrofibry (ważne aby myć i wycierać w cieniu).
Turkusowa żabka D7F z czarnymi soczewkami, lekko przyciemnionymi szybkami, felgami Allesio Monza i naklejkami Twingo.pl na szybkach bocznych