Strona 1 z 3

Hamulce-zmiana?

Post: 03 lip 2013, 11:30
autor: RAFI
Witam! mam pytanie gdyż nie znalazlem odpowiedzi ! czy ktoś zmieniał pompe hamulcową i serwo z nowszych rocznikow do C3g ? czy jest to możliwe ?czy przypasuje bez problemów ? itd . Dzięki za wszelkie info ! :)

Re: Hamulce-zmiana?

Post: 04 lip 2013, 1:31
autor: sydnejek
Ja montowałem z megane Coupe 2.0 bez większych problemów :) Pozdrawiam

Re: Hamulce-zmiana?

Post: 04 lip 2013, 8:59
autor: RAFI
Dzięki za info ! różnica w hamowaniu jest duża ? ja myślałem o przeszczepie z clio ale nie wiem czy wszystko spasuje ?! :evil:

Re: Hamulce-zmiana?

Post: 10 kwie 2014, 16:49
autor: ploosh
Witam,

W temacie hamulców mam nieco inny problem w Twingo 2011 cn04 75km.
Nie jestem zadowolony z fabrycznego układu hamulcowego. Na przestrzeni 41 tys.km. skończył się trzeci kpl. klocków i tarcze. Notorycznie gotował mu się również płyn hamulcowy co między innymi objawia się poprzez regularnie "umazany" pojemniczek :/. Aktualnie staram się dobrać jakiś lepszy zestaw tarcz i klocków, prawdopodobnie zmienię też płyn hamulcowy na jakiś o wyższej temperaturze wrzenia. Ciekawi mnie czy ktoś z was szanownych forumowiczów przerabiał podobny temat, czy w twingu mk2 hamulce tylko u mnie tak szybko się konczą, może ktoś ma wart polecenia zestaw? Pozdrawiam i dziękuję za wsparcie.

Re: Hamulce-zmiana?

Post: 10 kwie 2014, 19:12
autor: MrHT
To nie jest kwestia zestawu tylko stylu jazdy.
Jak przez 40k km zjechałeś trzy zestawy i notorycznie gotujesz płyn to musisz iść już w większe tarcze, lepszy płyn. Bo nic innego mi do głowy nie przychodzi. Tylko że to jest już jakaś wydumka. Może zestaw z Twingo II RS podejdzie? Tylko ile rzeczy trzeba zmienić...

Re: Hamulce-zmiana?

Post: 10 kwie 2014, 19:52
autor: Jesse
Ja i Maldi zmienialiśmy przednie heble w C3G na clio 1.4 8V (czyli z systemu "bendix" na "lucas"), wątki były na starym forum.
Hamowało lepiej ale dupy nie urywało. Ja dawałem tarcze Brembo i klocki Ferodo. W sumie warto jeśli chcecie dłużej pojeździć swoim wozem.
A z tym gotowaniem płynu to jakieś nieporozumienie, ja też darłem komplet klocków w 10tys. km i nigdy z płynem nie miałem problemów a lałem zwykły jakiś.
pzdr

Re: Hamulce-zmiana?

Post: 10 kwie 2014, 21:32
autor: Sasio
... albo lepszą opcją jest zabawa w hamulce z 16V, lub poliftowego po 2001 roku.

Re: Hamulce-zmiana?

Post: 11 kwie 2014, 18:46
autor: ploosh
Witam,

Dziękuje serdecznie za zaangażowanie w temat. Aktualnie po dodatkowym rozpoznaniu sprawę widzę tak:

>> To nie jest kwestia zestawu tylko stylu jazdy.
Coś w tym może jest :)

>>Jak przez 40k km zjechałeś trzy zestawy i notorycznie gotujesz płyn to musisz iść już w większe tarcze, lepszy płyn.
Z większą średnicą tarcz po zmianie zacisków obawiałem się że nie nałożę wtedy zimowych 14'' i sprawa będzie miała "głębsze dno". Pozostałem przy zachowaniu rozmiaru tarcz, a skoncentrowałem się na przeglądnięciu jakie produkty są w tym rozmiarze dostępne. Chciałem zarówno przy wyborze klocków jak i tarcz postarać się o uzyskanie rezultatu lepszej trwałości układu, dalej poprawie skuteczności. Po otrzymaniu wstępnej propozycji od eksperta w dziedzinie. Będę już w przyszłym tygodniu zamawiał tarcze Brembo (gładkie) i klocki Ferodo z linii DS. Z pewnością też wymienię przy okazji płyn na lepszy (RBF660?). Najprawdopodobniej już w przyszłym tygodniu uda się to poskładać i będę mógł wstępnie ocenić rezultaty. Na razie jeszcze turlam się spokojnie bo do dyspozycji mam "spowalniacz".

>> Ja dawałem tarcze Brembo i klocki Ferodo. W sumie warto jeśli chcecie dłużej pojeździć swoim wozem.
Chętnie dopytam, czy mogę przez to rozumieć że taki zestaw cechował się większą trwałością potwierdzoną w praktyce? Czy to były klocki Ferodo DS, czy Premiere?

A z tym gotowaniem płynu to jakieś nieporozumienie, ja też darłem komplet klocków w 10tys. km i nigdy z płynem nie miałem problemów a lałem zwykły jakiś.
Pozazdrościć :). Ja obserwuję jednak taki problem od samego początku eksploatacji auta (nowe), wiecznie umazany zbiorniczek od płynu hamulcowego i mocno ubywająca jego ilość. Renault na gwarancji zadecydowało o wymianie pojemnika na inny, chwilkę był czysty. Potem jakiś dolewałem, ale coś najzwyklejszego, całość tej mieszaniny ponadto Udało się kilka razy przegotować. Dlatego zamierzam jednak zadbać o wymianę płynu jak wspomniałem, przy okazji dokładne wypłukanie całego układu i wybranie czegoś lepszego w tym zakresie. Jestem bardzo ciekaw jak to wpłynie na tą przypadłość w dalszym okresie eksploatacji auta.

Dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam.

Re: Hamulce-zmiana?

Post: 13 kwie 2014, 10:29
autor: Jesse
ploosh pisze:
>> Ja dawałem tarcze Brembo i klocki Ferodo. W sumie warto jeśli chcecie dłużej pojeździć swoim wozem.
Chętnie dopytam, czy mogę przez to rozumieć że taki zestaw cechował się większą trwałością potwierdzoną w praktyce? Czy to były klocki Ferodo DS, czy Premiere?


Ja dawałem Premier- wrażenia: klocki miękkie, szanują tarcze, wytrzymały 10k km.
Co do tego czy warto czy nie taką przeróbkę wykonać, chodziło mi o to, że szkoda roboty i kasy jeśli chcesz np. za rok sprzedać żabę. Nie podejmę się oceny, który system cechuje się większą trwałością, natomiast można zauważyć, że systemu Bendix się już od dawna nie stosuje w żadnym aucie, pewnie ze względu na mniejszą skuteczność oraz te bezsensowne wsuwki zabezpieczające.

ploosh pisze:A z tym gotowaniem płynu to jakieś nieporozumienie, ja też darłem komplet klocków w 10tys. km i nigdy z płynem nie miałem problemów a lałem zwykły jakiś.
Pozazdrościć :). Ja obserwuję jednak taki problem od samego początku eksploatacji auta (nowe), wiecznie umazany zbiorniczek od płynu hamulcowego i mocno ubywająca jego ilość.

Proponuje zalać układ płynem Motul stosowanym przez "rajdowców". Ale i tak uważam, że masz jakąś wadę w układzie, po prostu nie ma bata żeby tak gotować płyn. Przepłucz przewody hamulcowe płynem metodą jak przy odpowietrzaniu, jeśli z każdego będzie żwawo "sikać" to przewody masz ok. Wtedy proponuje zakupić używane serwo i podmienić, cena powinna być symboliczna bo serwo do C3G to chyba niezbyt chodliwy towar. Do tego trzeba by wyczyścić miejsca styku tarcz z piastami i felg z tarczami, dodatkowo posmaruj felgi w tych miejscach styku smarem miedziowym; felgi działają jak radiator. Jak masz jakieś dziwne kołpaki to je wywal na jakiś czas.
To chyba wszystko co można zrobić.
Powodzenia.
pzdr

Re: Hamulce-zmiana?

Post: 11 maja 2014, 7:22
autor: Pepcio
ploosh pisze:Witam,

W temacie hamulców mam nieco inny problem w Twingo 2011 cn04 75km.
Nie jestem zadowolony z fabrycznego układu hamulcowego. Na przestrzeni 41 tys.km. skończył się trzeci kpl. klocków i tarcze. Notorycznie gotował mu się również płyn hamulcowy co między innymi objawia się poprzez regularnie "umazany" pojemniczek :/. Aktualnie staram się dobrać jakiś lepszy zestaw tarcz i klocków, prawdopodobnie zmienię też płyn hamulcowy na jakiś o wyższej temperaturze wrzenia. Ciekawi mnie czy ktoś z was szanownych forumowiczów przerabiał podobny temat, czy w twingu mk2 hamulce tylko u mnie tak szybko się konczą, może ktoś ma wart polecenia zestaw? Pozdrawiam i dziękuję za wsparcie.



Przyłączę się do pytania. Mam Twingo II DCi po sofcie z 64 na 82 KM i problem podobny, pierwszy kpl klocków poleciał po około 25 tys km i nie jest to wina stylu jazdy bo samochodem jeździ żona głównie po mieście i ,,emeryt mode''.
Drugi kpl kupiłem tarcze Brembo klocki Ferrodo z nadzieją, że będzie lepiej, ale nie jest. Układ hamulcowy jest mdły, hamulce słabe i kiepskie do wyczucia. Mam jeszcze gorzej bo mam zwykłe tarcze nie wentylowane i w chwili gdy wezmę samochód od czasu do czasu i przegonię po autostradzie hamulce zwyczajnie umierają.
Wydaje mi się, że układ hamulcowy w Twingo II jest zwyczajnie kiepski, ewenement stanowi pewnie wersja RS.

Tu pytanie do forumowiczów - wkładał ktoś inne hamulce do tego auta? Jakiś patent z Clio, Megane itp? Muszę coś zrobić z tymi hamulcami bo to w mojej ocenie największa lub jedna z największych wad tego auta.

Chciałbym zachować rozmiar kół 14cali więc włożenie czegoś większego raczej nie wchodzi w grę, może są układy które przy tym samym rozmiarze tarcz posiadają większy zacisk i klocki przy okazji (powierzchnia styku z tarczą jest większa - klocek dłuższy)?
Myślałem by włożyć układ z wentylowanej wersji , ale po Twoim wpisie widze, że to wywalenie pieniędzy w błoto.

Pozdrawiam.

-- Połączono posty: ndz maja 11, 2014 6:25 am --

ploosh pisze:Witam,

Dziękuje serdecznie za zaangażowanie w temat. Aktualnie po dodatkowym rozpoznaniu sprawę widzę tak:

>> To nie jest kwestia zestawu tylko stylu jazdy.
Coś w tym może jest :)

>>Jak przez 40k km zjechałeś trzy zestawy i notorycznie gotujesz płyn to musisz iść już w większe tarcze, lepszy płyn.
Z większą średnicą tarcz po zmianie zacisków obawiałem się że nie nałożę wtedy zimowych 14'' i sprawa będzie miała "głębsze dno". Pozostałem przy zachowaniu rozmiaru tarcz, a skoncentrowałem się na przeglądnięciu jakie produkty są w tym rozmiarze dostępne. Chciałem zarówno przy wyborze klocków jak i tarcz postarać się o uzyskanie rezultatu lepszej trwałości układu, dalej poprawie skuteczności. Po otrzymaniu wstępnej propozycji od eksperta w dziedzinie. Będę już w przyszłym tygodniu zamawiał tarcze Brembo (gładkie) i klocki Ferodo z linii DS. Z pewnością też wymienię przy okazji płyn na lepszy (RBF660?). Najprawdopodobniej już w przyszłym tygodniu uda się to poskładać i będę mógł wstępnie ocenić rezultaty. Na razie jeszcze turlam się spokojnie bo do dyspozycji mam "spowalniacz".

>> Ja dawałem tarcze Brembo i klocki Ferodo. W sumie warto jeśli chcecie dłużej pojeździć swoim wozem.
Chętnie dopytam, czy mogę przez to rozumieć że taki zestaw cechował się większą trwałością potwierdzoną w praktyce? Czy to były klocki Ferodo DS, czy Premiere?

A z tym gotowaniem płynu to jakieś nieporozumienie, ja też darłem komplet klocków w 10tys. km i nigdy z płynem nie miałem problemów a lałem zwykły jakiś.
Pozazdrościć :). Ja obserwuję jednak taki problem od samego początku eksploatacji auta (nowe), wiecznie umazany zbiorniczek od płynu hamulcowego i mocno ubywająca jego ilość. Renault na gwarancji zadecydowało o wymianie pojemnika na inny, chwilkę był czysty. Potem jakiś dolewałem, ale coś najzwyklejszego, całość tej mieszaniny ponadto Udało się kilka razy przegotować. Dlatego zamierzam jednak zadbać o wymianę płynu jak wspomniałem, przy okazji dokładne wypłukanie całego układu i wybranie czegoś lepszego w tym zakresie. Jestem bardzo ciekaw jak to wpłynie na tą przypadłość w dalszym okresie eksploatacji auta.

Dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam.



Co do płynu lepszy bedzie ok, co do tarcz Brembo i Klocków Ferrodo wątpię czy coś zyskasz, tak jak już pisałem mam taki zestaw w swoim DCi i hamulce jakie kiepskie były takie są, jeśli różnica jest to minimalna.
Daj znać jak tam wrażenia.

Powodzenia.