Strona 2 z 3

Re: Hamulce-zmiana?

Post: 11 maja 2014, 11:57
autor: mike
Wiesz, może serwo hamulca jest zdefektowane bo ja mam układ hamulcowy z Lucasa (z ABS) i tarcze pełne (nie wentylowane), zakładam klocki hamulcowe Samko i nie mam żadnych problemów z heblami. Hamulec jest ostry, lekkie naciśnięcie i auto staje dęba. Ogumienie mam oryginalne 155/65 r14, płyn hamulcowy był wymieniany w Niemczech a ja od 3 lat nie wymieniałem i naprawdę nie mam problemu z żadnego z hamulcami.

Re: Hamulce-zmiana?

Post: 11 maja 2014, 12:13
autor: Sasio
Polift ma inne hamulce niż przedlift, nawet inne niż przejściówka.
MIKE załóż wentyle, zobaczysz o ile lepiej będzie hamować :)

Re: Hamulce-zmiana?

Post: 11 maja 2014, 12:19
autor: mike
OK Sasiek ale to zaciski muszą iść do zmiany? Pytam dlatego, że z automatu tarcza jest grubsza, chyba że cieńsze klocki trzeba kupić do tego samego zacisku?

Re: Hamulce-zmiana?

Post: 11 maja 2014, 14:00
autor: Sasio
Nie wiem dlaczego w ogóle takie masz tarcze.
Seryjnie w 16V od 2000, i w 8V od 2001 roku miałeś wentyle.
Mam system LUCASa, serwo BOSCHa, i tarcze wentyle.

Re: Hamulce-zmiana?

Post: 11 maja 2014, 14:16
autor: MrHT
Jeśli masz tarcze 259 litą gr. 12mm to zmierz czy Ci wejdzie na zacisk wentylowana 259 o grubości 20,8mm. Ale pewnie nie wejdzie... Byłoby trzeba pewnie klocki zjechać. Najlepliej to zapytaj na forum megane/clio czy ktoś takie tarcze ma i co z tym zrobić.
Z większych to nasŧępne są z megane 280mm na 4 otwory.

A co do kobiet...Przyśpieszać nie potrafią. Hamować silnikiem nie potrafią. Jak wciskają hamulec to razem ze sprzęgłem. A jak widzą pomarańczowe to auto dęba staje... To i hamulce się szybko poddają.

Re: Hamulce-zmiana?

Post: 12 maja 2014, 8:17
autor: Pepcio
MrHT pisze:Jeśli masz tarcze 259 litą gr. 12mm to zmierz czy Ci wejdzie na zacisk wentylowana 259 o grubości 20,8mm. Ale pewnie nie wejdzie... Byłoby trzeba pewnie klocki zjechać. Najlepliej to zapytaj na forum megane/clio czy ktoś takie tarcze ma i co z tym zrobić.
Z większych to nasŧępne są z megane 280mm na 4 otwory.

A co do kobiet...Przyśpieszać nie potrafią. Hamować silnikiem nie potrafią. Jak wciskają hamulec to razem ze sprzęgłem. A jak widzą pomarańczowe to auto dęba staje... To i hamulce się szybko poddają.


Nie wrzucał bym wszystkich kobiet do jednego wora, ale fakt mistrzyniami w jeżdżeniu to zwykle nie są.
Muszę przyjrzeć się hamulcom z Megane, problemem pewnie będzie rozmiar kół bo mam 14 cali nie będę zmieniał, a tu pewnie 280 mm tarcze nie wejdą z zaciskiem.
Chyba poszukam zestawu z wentylowanymi na przód i tarcze na tył, na codzień nie będzie dużo lepiej, ale okazjonalnie na autostradzie powinno być dużo lepiej.

Re: Hamulce-zmiana?

Post: 12 maja 2014, 13:47
autor: tfelek
Powiem ci tak miałem w Rs hamulce 280mm i powiem ci dawały rade ale pare hamowań ostrych 180,150- do 50 i hamulce sie grzały.. na torze też. fakt miałem klocki ferodo i ATE PD tarcze . ale to inne prędkości były niż ty robisz w tym DCI

Re: Hamulce-zmiana?

Post: 12 maja 2014, 17:37
autor: Pepcio
tfelek pisze:Powiem ci tak miałem w Rs hamulce 280mm i powiem ci dawały rade ale pare hamowań ostrych 180,150- do 50 i hamulce sie grzały.. na torze też. fakt miałem klocki ferodo i ATE PD tarcze . ale to inne prędkości były niż ty robisz w tym DCI


To DCi rozpędziłem do 182 KM/h licznikowe więc prędkości bywają spore. Oczywiście nie piszę tego by podważać wyższość DCi nad RS :) to zupełnie inna liga.
Hamulce w Twingo II uważam za liche i szukam rozwiązania które zapewni ciut lepsze czucie hamulców i skuteczność, w zasadzie rzadko jeżdżę tak szaleńczo. Największym moim zmartwieniem jest to, iż Twingo stało się głównym środkiem transportu dla mojej rodziny bo stoi pod blokiem, a nie chce mi się po Octavię do garażu chodzić.
Spróbuję zamiany na hamulce z mocniejszych wersji benzynowych czyli wentylowane z przodu + tarcze z tyłu, być może uda mi się kupić gdzieś przewody hamulcowe w oplocie stalowym. Zainwestowałem już w porządne ogumienie i czas doszlifować kilka detali.

Re: Hamulce-zmiana?

Post: 12 maja 2014, 21:36
autor: Kolorado
Gotowanie plynu i zdzieranie klocków i tarcz może być spowodowane zapieczeniem prowadnic/ślizgów w szczękach zacisków , klocki nie odsuwają się dostatecznie daleko od tarczy a już i tak tam jest mało miejsca i notorycznie hamują . Jeżeli jest tak jak mówię to felgi muszą być gorące nonstop podczas jazdy i nic dziwnego że płyn gotuje. Raczej napewno jest to sprawa zacisków , można prowadnice nasmarować .
Albo jakiś magik zakłada na odwrót spinki w klockach jeżeli to ten sam zmienia.

Re: Hamulce-zmiana?

Post: 13 maja 2014, 8:00
autor: Pepcio
Kolorado pisze:Gotowanie plynu i zdzieranie klocków i tarcz może być spowodowane zapieczeniem prowadnic/ślizgów w szczękach zacisków , klocki nie odsuwają się dostatecznie daleko od tarczy a już i tak tam jest mało miejsca i notorycznie hamują . Jeżeli jest tak jak mówię to felgi muszą być gorące nonstop podczas jazdy i nic dziwnego że płyn gotuje. Raczej napewno jest to sprawa zacisków , można prowadnice nasmarować .
Albo jakiś magik zakłada na odwrót spinki w klockach jeżeli to ten sam zmienia.


Celna wypowiedź. W tym układzie hamulcowym jaki posiadam w DCi (tarcze gładkie) bardzo często klocki zapiekają się w prowadnicach. Od wymiany tarcz i klocków jakieś 12 tys km wstecz czyściłem to już drugi raz. Za każdym razem dokładnie. Zdaje się, że materiały użyte do produkcji tych elementów są nie do końca odpowiednie lub sama koncepcja układu średni się sprawdza przy naszym klimacie.