Strona 2 z 4

Re: Naprawa progów pianką

Post: 06 mar 2014, 21:31
autor: grande1970
...żadna wymówka...

przynajmniej byś się tym nie chwalił bo takie "druciarstwo" to nie powód do dumy tylko do rozpaczy ...nad tym jakie złomy po drogach jeżdżą

Re: Naprawa progów pianką

Post: 06 mar 2014, 22:44
autor: Eaon
Łaaaał:
1) Nie chwale się tylko napisałem po ludzku że to zrobiłem takim i takim sposobem
2) Chyba Tym słowem "Druciarstwo" chcesz się pochwalić na forum np: zjeżdzając mnie
a po trzecie Kolego z forum nie uważam swojej żaby za jakiś ideał bo wiem w jakim stanie ją kupiłem i ile reszta mnie kosztowała aby mogła na ulice wyjechać ale próbuję za własne zarobione zaskórniaki a nie z pensji rodziców dbać o samochód a oprócz niego mam tak samo jak inni sporo wydatków innej kategorii niż motoryzacji... I żeby kolega się nie poczuł ale nie mam ochoty ciągnąć tej Twojej niby "pomocy" na 3 strony i dostać przez przypadek przez Ciebie albo Ty przeze mnie Bana z powodu zaśmiecania forum takim dziadostwem jak kłótnia bo niektórzy ludzie wystawiają bardzo ciekawe poradniki jak coś zrobić prawidłowo znikomym kosztem...

Re: Naprawa progów pianką

Post: 07 mar 2014, 8:57
autor: panrysiek
Łatanie elementu nośnego karoserii materiałem, który się do tego nie nadaje jest karygodne. Takie auto nie powinno być dopuszczone do ruchu! Pisząc na forum (o naprawie a nie usterce, bo rdzewiejące progi to normalka) sam się wystawiasz na krytykę. (BTW w łysych oponach też będziesz rzeźbił nowy bieżnik gwoździem?) Załatanie progu kawałkiem blachy to koszt kilkudziesięciu zł, zabezpieczyć antykorozyjnie można już we własnym zakresie. Wydłub tą piankę i zrób to normalnie bo kiedyś złamie Ci się auto na drodze i zabijesz siebie lub kogoś. I słowo "druciarstwo" jest jak najbardziej adekwatne dla takich "napraw". Polecam: https://www.facebook.com/CytrynGumiak?fref=ts

Re: Naprawa progów pianką

Post: 07 mar 2014, 15:50
autor: luke
@ panrysiek - akurat wstawienie jakiejś reperaturki, pod względem wytrzymałości progów, niewiele różni się od użycia pianki montażowej. Po prostu trzeba wymienić progi.
@ grande1970 po co się wyżywać na koledze i wyzywać od druciarzy? Takie są realia naszego biednego kraju, że człowiek uczciwie pracując często musi jeździć 20-sto letnim autkiem i nie stać go nawet na głupią wymianę progów. Rady typu : "kup se bilet" to możesz dobie do tyłka wsadzić :twisted: Jak mieszkasz na wsi, do przystanku PKS ma kilka kilosów dwa autobusy dziennie i trzeba z dziećmi do szkoły czy lekarza to musisz mieć jakieś wozidełko. Do pracy też musisz jakoś dojechać. Jakby złodziejskie państwo nie zabierało człowiekowi większości zarobionych pieniędzy, to nie musiałby myśleć o piance w progach, tylko wymieniałby auto co 3 lata, żeby się nie znudziło. I po co się tu wyżywać na koledze?

Re: Naprawa progów pianką

Post: 07 mar 2014, 16:59
autor: Eaon
Dobrze panrysiek nie ma problemu ale niech se siedzi przez ten czas przez który znajde mechanika/blacharza który zrobi to w szybkim czasie a nie w ciągu 3 miesięcy i weźmie za to 1000zł...
luke dzięki kolego za wytłumaczenie tamtemu koledze (jeżeli przeczytał) jak i pozostałym bo mam właśnie w połowie taki problem ;/

Re: Naprawa progów pianką

Post: 08 mar 2014, 21:45
autor: grande1970
możecie tłumaczyć to jak chcecie ale i tak tego nie zmienicie a druciarstwo i tak pozostanie druciarstwem...

a teksty typu biedne państwo to sobie również możesz wsadzić tam gdzie słońce nie dochodzi bo zauważ że w biednym państwie już dawno nie żyjemy ... ja pamiętam jeszcze PRL i wiem jak wtedy wyglądała motoryzacja, wtedy to można było nazwać biednym państwem, 25 lat temu wasi rówieśnicy co najwyżej marzyli o maluchu ... i też mieli dzieci, jeździli do lekarzy...

luke przemyśl czasem zanim coś napiszesz bo nie do końca wiesz co piszesz ...

EOT !

Re: Naprawa progów pianką

Post: 09 mar 2014, 15:10
autor: Kolorado
pragne zwrocic uwage na ruch w panzerwagenach ten bombstick to wcale nie jakas moda tylko potrzeba paktyczna zaslaniania dziur , rdzy. Potempiajace powinnobyc stylizowanie na stare wozy przez ludzi ktorzy kupili dobry woz i maja pieniadze.
Ja mialem niesamowicie odpicowana fure a prog mialem wlasnie zwiazany elastycznym drutem , ranty blotnikow mialem pomalowane farba olejna pendzelkiem .Caly czas robilem przy aucie a ze kupilem rupiecia to moja wina. Doprowadzenie go do dobrego stanu technicznego z pensji przez wiele lat wyrzeczen trudno bylo kupic filtr k&n za 120 zl a co dopiero zrobic progi za 600zl , wiec co dopiero z zaskorniakow.
Moze nie mialem wtedy wiedzy ekonomicznej ale nauczylem sie w praktyce i pewnie jeszcze poszerze wiedze jeszcze bardziej gdy bede mial stabilna prace na etat .Na razie jade na akord do niemiec.

Re: Naprawa progów pianką

Post: 09 mar 2014, 18:18
autor: luke
@ grande1970
a teksty typu biedne państwo to sobie również możesz wsadzić tam gdzie słońce nie dochodzi bo zauważ że w biednym państwie już dawno nie żyjemy ...

Jeśli uważasz, że nasz kraj jest bogaty to chyba żyjemy w innym kraju. Widocznie Tobie na tyle się powiodło, że straciłeś kontakt z rzeczywistością...
Jeśli uważasz, że nie wiem co to PRL to się mylisz. Urodziłem się w głębokiej komunie, a pierwsze auto którym uczyłem się jeździć to była syrenka mojego ojca.(potem były inne legendy motoryzacji: duży fiat i maluch)
Jeśli uważasz że próba radzenia sobie w momencie kiedy funduszów brak to druciarstwo - to sobie tak uważaj. Moim zdaniem druciarstwo to skąpstwo i żałowanie grosza na solidną naprawę w momencie gdy nas na taką naprawę stać.

Re: Naprawa progów pianką

Post: 09 mar 2014, 22:01
autor: qljerry
Eaon pisze:hmmm czemu niby?


Wnętrze progów powinieneś zabezpieczyć antykorozyjnie. Inna sprawa że może wystarczyło wspawać łatki w dziury i było by ok. Szkoda że nie pokazałeś fotek z tymi dziurami. Pianka to nieeleganckie rozwiązanie - naprawdę za 50-60zł mogłeś kupić brunox i zestaw szklano-epoxydowy do naprawy. :) Tak czy inaczej pianka czy mata szklana ma słabą wytrzymałość. Zaglądałem u siebie bo miałem identyczny problem i sądzę że część zewnętrzna progow przenosi małe obciążenia. Jakby ktoś miał Dialogys to może by zerknął jak tam konstrukcja wygląda?

Re: Naprawa progów pianką

Post: 09 mar 2014, 22:02
autor: Eaon
"Moim zdaniem druciarstwo to skąpstwo i żałowanie grosza na solidną naprawę w momencie gdy nas na taką naprawę stać"
A gdy nas na takową naprawę nie stać? Też nazwiecie to druciarstwem? Bo rozumiem ledwo bieżnika na oponie lub felgi pokrzywione albo coś z silnika to Żaba stała.Twingo to moje pierwsze auto na które zarabiałem w czasie ferii i wakacji . Tak samo nie mam wymarzone pracy tylko sam staż a z tego raczej nie da rady utrzymać auta na perfect bo tak samo trzeba kupić jakiś ciuch i inne potrzebne rzeczy