@
panrysiek - akurat wstawienie jakiejś reperaturki, pod względem wytrzymałości progów, niewiele różni się od użycia pianki montażowej. Po prostu trzeba wymienić progi.
@
grande1970 po co się wyżywać na koledze i wyzywać od druciarzy? Takie są realia naszego biednego kraju, że człowiek uczciwie pracując często musi jeździć 20-sto letnim autkiem i nie stać go nawet na głupią wymianę progów. Rady typu : "kup se bilet" to możesz dobie do tyłka wsadzić
Jak mieszkasz na wsi, do przystanku PKS ma kilka kilosów dwa autobusy dziennie i trzeba z dziećmi do szkoły czy lekarza to musisz mieć jakieś wozidełko. Do pracy też musisz jakoś dojechać. Jakby złodziejskie państwo nie zabierało człowiekowi większości zarobionych pieniędzy, to nie musiałby myśleć o piance w progach, tylko wymieniałby auto co 3 lata, żeby się nie znudziło. I po co się tu wyżywać na koledze?