- Posty: 246
- Rejestracja: 23 lis 2005, 17:30
- Lokalizacja: Rzeszów
- Silnik: D7F (60KM)
- Rocznik: 1999
http://tribologia.eu/plik/X-Burc-PUBS/A ... lisz_p.pdf
http://zeszyty.am.gdynia.pl/artykul/Bad ... ch_174.pdf
http://zeszyty.am.gdynia.pl/artykul/Pre ... ych_60.pdf
Jak widać - dodatki spełniają swoją funkcję ---> ograniczają zużycie przy rozruchu i przy pracy "na zimno". Warto wspomnieć jeszcze o olejach firmy liqui moly. Zawierają one dodatek MoS2 - korzystnie wpływa na powierzchnie współpracujące ze sobą.
Wklejam te artykuły ponieważ wiele opinii w internecie jest negatywnych - dodatki to zło, silnik się popsuje albo jeśli to takie super to byłyby stosowane powszechnie itp. Poza tym większość ludzi liczy na cuda - silnik przestanie brać olej. Nie przestanie! Na którymś z preparatów jest nawet napisane, że środek nie zmienia tolerancji wymiarowych.
Więc jeśli komuś ciężko wchodzą biegi to może spróbować zastosować jeden z preparatów.Można też stosować profilaktycznie.
A jeśli coś puka albo jest zużyte to takie pozostanie i nic tego nie zmieni.