Twingo Klub Polska

Witam,zastanawiam się nad szeroką stalą do mojego twingo. Chciałbym aby ona weszła bez żadnych komplikacji(rolowania błotników, dystansów). Myślałem o 6,5" a może nawet o 7", tylko nie wiem czy to się zmieści, a jak się zmieści to z jaką oponą(chciałbym naciąg) tak że bardzo bym prosił bardziej doświadczonych użytkowników o opinie co i jak. Kolejną rzeczą nad którą się zastawiam to sportowe sprzężny ale tylko bez zmieniana amorków. Znalazłem nowe firmy Ta Technix obniżające o 40mm ale również prosił bym o opinie tych sprężyn jeśli ktoś je posiada/posiadał.

P.S Jestem świeżym posiadaczem twingo jak i nowym użytkownikiem na forum, więc jakiekolwiek błędy prosze mi wybaczyć

Jeżdżę na tych (chyba?) sprężynach od roku (czyli jakieś 22kkm) i jest ok, odrobinę twardziej ale i przyjemniej na rondach. Co ciekawe przód wydaję mi się, że poszedł niżej, stąd lekki efekt klina.
Co do felg- ja mam 6-calowe z oponami 185/50r14 i z tyłu potrzebne były dystanse 8mm (ET nie pamiętam) no i podciągnięcie linki ręcznego (ale to kwestia 2 minut).

Ja też mam te sprężyny i felgi 14x6.5 cala, et 23. Przy oponie 185/50 potrafi czasem ocierać z tyłu. Po założeniu twardych amortyzatorów, tylko przy mocnym obciążeniu i sporych wybojach.

6,5" powinno wejść. 7" nie ma opcji żeby obniżone weszło bez podginania ja miałem 6" i dystans 25mm przy obniżonym zawieszeniu tył musiał być w negatywie a i tak obcierało.

przejdą oryginalne stalówki do Twingo tylko że z poszerzonym rantem tak żeby całość dawała 6,5' ?
czyli Twingo nie pójdzie całe o 4 centy w dół na tych sprężynach?
i co sądzicie o naciągu opony 155/165 na felge 6,5' ma ktoś może jakiś podgląd?

www.tyrestretch.com - tu coś znajdziesz
Mój się obniżył o ok 2 cm w porównaniu z już mocno wytłuczonymi sprężynami.

IMO naciąg to głupia moda, jeździć szybko po zakrętach nie można bo opona pracuje w nienaturalnych warunkach i może spaść z felgi, w warunkach miejskich rant dostaje po dupie i jest non stop poobgryzany przez krawężniki a i wąskie opony nie zapewniają dużej przyczepności np przy hamowaniu. Jedyna zaleta- niższe opory jazdy w porównaniu z "walcami" czyli niższe spalanie i odrobinę większe przyspieszenia (w aucie o małej mocy jakim jest twingo) ale to wszystko można na seryjnej wąskiej feldze, no i jeszcze mniejsza podatność na pływanie w koleinach.
EDIT miałem kiedyś opony 165 na felgach 6-calowych (czyli minimalna szerokość zalecana przez producenta tych felg) i po 3 sezonach ranty były tak pokancerowane, że trzeba było zrobić renowację felg. Założyłem opony 185 z ochronnym rantem gumowym i problem poobdzieranych krawędzi felg zniknął (a mój styl jazdy jak i drogi, po których się poruszam nie zmieniły się).

ja mam 165/50 na 7" i na zakrętach jakoś nie zwalniam opony trzymają się cały czas na feldze ("naciąg" dupy nie urywa bo jest minimalny), dlatego mam zamiar zmienić na oponki 165 45 i najlepiej jakieś fele 7,5' albo najlepiej 8" (jak znajdę coś ciekawego) wtedy to fajnie wygląda a co do obcierania to wszystko zależy od et, ja mam et 24, gwint w prawdzie nie skręcony na maksa ale nic nie trze.

obliczyłem że oryginalne stalówki 5"(jeśli mają Et 36) po poszerzeniu do 6,5" miały by ET 17,25. Chciałbym spróbować z naciągiem, ponieważ nikt nawet z rodziny nie jeździł i ktoś musi być pierwszy zastanawiam się właśnie nad szybkimi zakrętami jak to się zachowuje z drugiej strony gdyby źle to się zachowywało tyle osób nie robiło by samochodów w tematyce german.

Chyba że ktoś może mi podpowiedzieć jak inaczej fajnie zrobić Twingo bo taka koncepcja przychodzi mi do głowy i myślę że nie głupio by to wyglądało.

IMO głupio (ale co kto lubi)
Zobacz jakie felgi/opony mają auta naprawdę szybkie. Myślę, że producenci sportowych aut "ciut" lepiej wiedzą jak się robi auta szybkie niż domorośli tunerzy. Kiedyś była moda na neony, tribale i spoilery wielkości deski do prasowania, dziś się z tego śmiejemy, za 2-3 lata śmiać się będziemy z naciągów oraz BBSów i gleby w każdym jaktajmerze. Jeśli tuning to taki, który polepsza osiągi auta!