Co prawda post odbiegł od tematu, ale pozwolę sobie nadmienić, że głównym celem ABS jest wyeliminowanie utraty kontroli nad pojazdem
Tak, masz rację.
, natomiast droga hamowania może się skrócić w zależności od warunków.
Tutaj też masz rację,
może ale nie
musi się skrócić.
Proste przykłady:
1) Wjeżdżasz na oblodzoną drogę, pokrytą niewielką warstwą śniegu. Nie interesuje Ciebie utrata kontroli kierowania pojazdem, musisz się jak najszybciej zatrzymać. Samochód z ABS'em najprawdopodobniej będzie hamować znacznie dłużej, niż ten bez ABS'u. Dlaczego? Jadąc bez ABS'u, będziesz zbierał kołami śnieg, który będzie znacznie wyhamowywać auto. Jeszcze większe różnica będzie jeżeli warstwa śniegu będzie duża - wtedy bez ABS'u znowu o wiele szybciej wyhamujesz.
2) Jedziesz po drodze polnej, szutrowej, etc. - no w każdym bądź razie z dużą ilością nie ubitego piasku. ABS znowu będzie dłużej hamować z tego samego powodu co powyżej - bez abs'u koła nie będą wyrzucać piasku, a będą go przed sobą pchać, skuteczniej wytracając prędkość.
(kto nie wierzy niech weźmie jedno auto z ABS'em, drugie bez i przetestuje na tej samej drodze, najlepiej z dużą ilością śniegu aby lepiej zobaczyć różnicę)
Podobnych przykładów może być wiele. Przy czym, pominąłem tutaj aspekt, w którym potrzebujesz odbić, w którąś stronę aby np. w kogoś nie przywalić. Wszystko zależy od warunków panujących na drodze i tego, co chcesz osiągnąć. Dlatego też jestem zwolennikiem posiadania w samochodzie przycisków pozwalających wyłączyć każdy system typu ABS, ASR, ESP, itd.
Już totalną porażką jest mieć auto z napędem na tylną oś, bez możliwości wyłączenia chociażby ESP. Nie pobawisz się samochodem np. na śniegu i dużym, pustym parkingu :(.