Uffff w domoo nareszcie i po kolacji! Korka ponoć były 4km
Tak czy siak zgubiły się nawigacje (najpierw Sidu'a, póżniej Esy) odkąd nawigacją zajęła się Monika (ta mała ruda
) ze zwykłą mapą, pojechaliśmy jak po sznurku! Dzięki za zaj....sty Event, jutro wieczorkiem machnę jakieś dłuższe wypracowanie w temacie osobnym co go Sasio założy
BTW Afterujemy z Esą u mnie na chacie przy jajecznicy.