Strona 66 z 75

Re: Kupujesz Twingo - ocenimy go!

Post: 01 kwie 2016, 12:46
autor: panrysiek
Wiadomo, że trzeba szukać złotego środka. Ja ostatnio też kupiłem auto od maniaka (to było jego 3cie takie auto pod rząd) za kwotę niższą niż wydał na modyfikacje w ciągu roku :) Ale to terenówka i tutaj nigdy się nie odzyska zainwestowanych pieniędzy. Mało tego, z każdą modyfikacją wartość użytkowa auta spada (oczywiście w codziennej eksploatacji).
BTW Może założymy temat "nasze auta inne niż Twingo" aby nie robić tu OT?

Re: Kupujesz Twingo - ocenimy go!

Post: 01 kwie 2016, 13:14
autor: MrJ
Ja tam na tym forum szukam Twingo, inne auta zostawiam na inne fora ;)

Re: Kupujesz Twingo - ocenimy go!

Post: 01 kwie 2016, 13:32
autor: vickier
MrJ pisze:Ale oczywiście cena JEB. Z dzidy. Laserowej. I z dupy :D

Wiesz co, jeżeli auto jest zadbane i wszystko jest z nim OK, nie uważam ceny za wygórowaną. Oczywiście nie jest to okazja jakiej każdy szuka. Ale jak dla mnie cena jest do przyjęcia

-- Połączono posty: 01 kwie 2016, 13:50 --

MrJ pisze: Albo okej, jest Twingo, ale niech ma jeszcze:

ASR (kontrola trakcji)
Czujnik zmierzchu
ESP (stabilizacja toru jazdy)
Podgrzewane lusterka boczne
Bluetooth
Alufelgi
Czujnik deszczu
Klimatyzacja automatyczna
Światła do jazdy dziennej
Tempomat
Szklany dach
I najlepiej TCe pod maską, żeby to uciągnąć.


Z tego co wiem ASR Twingo nie miało, ESP chyba tylko mocniejsze wersje. Tce w zupełności niepotrzebne, 75KM daje radę w takim autku, a Tce wygeneruje ci tylko niepotrzebne koszta. Lusterka na pewno są podgrzewane. Czujnik deszczu i zmierzchu IMO niepotrzebne bajery.
Wiesz co, nie obraź się, ale chcesz auto za „grosze” a wymagania bardzo wygórowane. Tak się nie da. Albo płacisz i masz to co chcesz, albo płacisz mniej i masz...to co masz
Za auto z tym wyposażeniem+to co napisałeś, myślę że spokojnie trzeba się przygotować na 20 000. Nie wiem czy przeglądałeś rynek francuski i niemiecki, tam te samochody są dużo droższe. A w Polsce różnica w cenie to czasem 50%. Jak myślisz dlaczego? Jak szukałem auta dla żony to się naoglądałem Twingo za 11-12 tysięcy. Dziękuję bardzo, nie mam żadnego z nich

Re: Kupujesz Twingo - ocenimy go!

Post: 01 kwie 2016, 14:45
autor: MrJ
To, że coś nie jest potrzebne (kwestia sporna i w ogóle długa i ciężka dyskusja co jest, a co nie jest potrzebne w aucie), nie znaczy że nie istnieje i że nie było montowane. I to też ma wpływ na cenę. Akurat Twingo są dość bogato wyposażane z tego co widzę, np. sporo większy odsetek w porównaniu do takiego Forda Ka ma klimę. Więc tym bardziej nie jest to coś, co znacząco podnosi cenę. Oczywiście trafiają się nadal sztuki z "korbotronikiem" :D ale ja się od takich trzymam z daleka.

Aż mi się znajomy przypomniał, który chciał mi intensywnie wcisnąć Megane II "ASO Polska" w zeszłym roku. Faktycznie, blacha pełen oryginał, sporo rzeczy porobione w mechanice, ALE poza tym samochód zapuszczony do granic zdrowego rozsądku, z wariującą elektryką, najtańszą i najbrzydszą tapicerką i w typowej bida-wersji na krajowy rynek. I oczywiście, bo jakżeby inaczej, stalówki na lato. Mimo tego, że we wszystkich cywilizowanych katalogach ta akurat wersja wyposażenia miała W STANDARDZIE alu 16 - więc albo ktoś sprzedał w międzyczasie, albo zrezygnował zakupu dla paru stówek, albo to jednak była "wersja na Polskę" do czego jeszcze wrócę. Tak czy inaczej - typowe dziadowanie. A cena była na tyle wygórowana, że grzecznie (w końcu to znajomy) podziękowałem. Po pół roku widziałem to samo auto jak pleśniało w komisie. Takie było "super" że pies z kulawą nogą się nie interesował.

Nie ja ustalam realia rynku, więc tym bardziej nie będę się kopał z koniem. Jeżeli ktoś uważa, że cena 17, 18 czy 20kzł za Twingo Rip Curl z 2009 roku z wyposażeniem "nic ponad to co i tak dawali" jest okej, to niech uważa dalej. Nie mój problem. Ja mam już dwa inne porównywalne na oku za okolice nie 11 czy 12, bo wiem że to będą mniejsze lub większe sztrucle, ale za 15 (minus negocjacja) już tak. I to jest moja oficjalna wersja, której będę się trzymał :D

Są po prostu auta, które rynek "lubi", a są takie których "nie lubi" - Twingo należ do tych drugich i można je kupić za relatywnie małe pieniądze. Czy się to komuś podoba, czy nie. I dlatego jeżeli ktoś wyskakuje z ceną za Twingo gdzieś z poziomu między Ka i 500 (żeby trzymać się tego samego segmentu), to chyba nie potrafi korzystać z internetów :D żeby sprawdzić czy takie działanie ma w ogóle jakikolwiek sens. Ja też miałem inne podejście, jak sprzedawałem w zeszłym roku wypasioną, dopieszczoną i doinwestowaną wersję Peugeota 106 w sportowej odsłonie. Poszedł dopiero wtedy, jak obniżyłem cenę do poziomu okołośredniorynkowych ulepów i puściłem za cenę tego co wsadziłem przez poprzednie 1,5 roku. A i tak dobrze, że w ogóle.

Może rynek FR/DE ma swoje prawa? Nie byłoby w tym nic dziwnego - np. tam Smarty Fortwo traktuje się jak normalne małe auta i tyle kosztują, a u nas "to niemiec panie to merc panie ma automat panie" i cena fruuu... Więc dlaczego z Twingo nie miałoby być odwrotnie? Dochodzi też kwestia wyposażenia, nie wiem jak w Twingo ale wiele marek nie oferuje wielu rzeczy na polski rynek w ogóle. Bo nie. Nie da się ich kupić, nawet jak ktoś miałby kasę. Pojęcie "wersji podstawowej" (patrz w/w "Meganka") też znaczy co innego, bo takie są oczekiwania klienta. I dlatego tam samochód wyposażony normalnie, tak dla przeciętnego Hansa czy innego Jeana, u nas jest nagle "super wersją". Ale to już zupełny OT nie mający nic wspólnego z aktualnym tematem.

W każdym razie jeśli ktoś ma jakiegoś Twingacza na zbyciu, niech śmiało pisze. Ja jestem (wbrew pozorom) otwarty na propozycje :D

Re: Kupujesz Twingo - ocenimy go!

Post: 01 kwie 2016, 14:54
autor: vickier
MrJ pisze:Są po prostu auta, które rynek "lubi", a są takie których "nie lubi" - Twingo należ do tych drugich i można je kupić za relatywnie małe pieniądze.

Niestety ale rynek w ostatnim czasie polubił Twingo :(

Re: Kupujesz Twingo - ocenimy go!

Post: 07 kwie 2016, 8:29
autor: MrJ
No właśnie widzę. C1/ 107 z porównywalnego rocznika kosztuje podobnie, a mają gorszy standard i wyposażenie. O Aygo nie mówię "bo to tojota" i już o tym pisałem. Do Ka czy zwłaszcza Fiata 500 nie ma co porównywać, bo w momencie kiedyy w Twingo można sobie już wybierać i przebierać z roczników 2010+, to sensowne Fordy (ok. 2 lata starsze) dopiero się pojawiają. A Fiatów nie ma w ogóle.

Wracając do tego "superaśnego" z Piaseczna - już cena o tysiaka (!) w dół: http://olx.pl/oferta/renault-twingo-rip ... dc8681bf79 - widać klienci walą drzwiami i oknami :D Albo po prostu ktoś przemówił do rozsądku. Sztachetą :D A przewiduję, że to nie ostatnia obniżka.

Aha, jakby kogoś kusiło: http://olx.pl/oferta/renault-twingo-rs- ... 91531a700d - ma rąbany cały przód, właściciel to taki typowy praski cwaniaczek, coś kręci z przebiegiem i naprawami. Nie polecam, no chyba że ktoś ma blisko i sporo urwie z ceny.

Re: Kupujesz Twingo - ocenimy go!

Post: 07 kwie 2016, 10:19
autor: tfelek
MrJ pisze:No właśnie widzę. C1/ 107 z porównywalnego rocznika kosztuje podobnie, a mają gorszy standard i wyposażenie. O Aygo nie mówię "bo to tojota" i już o tym pisałem. Do Ka czy zwłaszcza Fiata 500 nie ma co porównywać, bo w momencie kiedyy w Twingo można sobie już wybierać i przebierać z roczników 2010+, to sensowne Fordy (ok. 2 lata starsze) dopiero się pojawiają. A Fiatów nie ma w ogóle.

Wracając do tego "superaśnego" z Piaseczna - już cena o tysiaka (!) w dół: http://olx.pl/oferta/renault-twingo-rip ... dc8681bf79 - widać klienci walą drzwiami i oknami :D Albo po prostu ktoś przemówił do rozsądku. Sztachetą :D A przewiduję, że to nie ostatnia obniżka.

Aha, jakby kogoś kusiło: http://olx.pl/oferta/renault-twingo-rs- ... 91531a700d - ma rąbany cały przód, właściciel to taki typowy praski cwaniaczek, coś kręci z przebiegiem i naprawami. Nie polecam, no chyba że ktoś ma blisko i sporo urwie z ceny.


Wiesz co jak znajdę chwile oba podjadę i zobaczę . wezmę miernik i zobaczymy co to jest :)

Re: Kupujesz Twingo - ocenimy go!

Post: 07 kwie 2016, 14:29
autor: MrJ
Ten szary RS ma mieć wymieniony cały przód - zderzak, maskę i nadkola. Poduszki niby nie były wystrzelone, ale przy takiej szkodzie nie chce mi się w to wierzyć. Z napraw "na bieżąco" coś było o zawieszeniu i hamulcach. Nic nie wiadomo o kole zmiennych faz rozrządu, a 1 z tego co wiem ten silnik ma to ustrojstwo, a skoro ma to 2 przy tym przebiegu powinno się tym zainteresować. Jak silnik będzie chodził jak diesel :P to do roboty rozrząd razem z kołem, na wejściu pod 1,5 kafla w plecy. Ale tego przez telefon już się nie oceni ;)

Re: Kupujesz Twingo - ocenimy go!

Post: 10 kwie 2016, 18:52
autor: JB1987
Cześć planuję zakup twingo-lota kiedyś miałem przyjemność jeździć takim z 1994 roku bardzo przyjemne auto cioci szkoda że zjadła go ruda :cry:
teraz przyszła pora na własną żabkę chcę kupić po lifcie
http://olx.pl/oferta/renault-twingo-lifting-99r-okazja-czytaj-opis-dlugie-oplaty-CID5-IDeExCL.html#ad90bfdc60

Wiem że troszkę rudej minimalnie pojawiło się na rancie drzwi pasażera i na wlewie pod klapką
łożysko do wymiany w przednim kole , ale oczywiście wymienię komplet a nie tylko jedno co myślicie o tym ??
miałem jeszcze jedno na oku z dobrą budą dachem z materiału w Poznaniu ale wystraszyłem się tym że miało wspomaganie niedziałające i coś z czujnikami abs
a czy warto jeszcze kupić przedliftowa wersję ? bo jakoś tak ta po liftingu jest po prostu ładniejsza w wnętrzu ogólnie

Re: Kupujesz Twingo - ocenimy go!

Post: 10 kwie 2016, 20:38
autor: panrysiek
Za 1.5k nie co się zastanawiać. Weź go na przegląd, jak przejdzie-bierz!