Wiele osób na różnego rodzaju spotach czy zlotach pyta mnie czym pielęgnować rolkę w żabie.
Przetestowałem genialny środek do rolldachu.
Nazywa się Plast Star i produkowany jest przez firmę Koch Chemie Gmhb z Niemiec.
Preparat oferowany jest w litrowych butelkach, jego konsystencja przypomina olej spożywczy jednak ładniej pachnie.
Preparat służy do plastików, opon czy materiałów winylowych.
Nakłada się go za pomocą aplikatora lub za pomocą jakiejś gąbki.
Po nałożeniu preparat się błyszczy jakbyśmy prysnęli PLAKiem, jednak przetarcie mikrofibrą powoduje powstanie efektu satyny.
Co najważniejsze środek długo się utrzymuje, po 5 myciach agresywną chemią z myjek bezdotykowych, szorowaniu szczotką i gąbką preparat dalej pozostaje na rolce, powodując że na sucho prezentuje się okazale, a na mokro kropelki stoją i nie wnikają w strukturę dachu, woda spływa inaczej.
Kilka fotek z efektu "kwadratu"
Po nałożeniu na suchą rolkę preparatu uzyskujemy głębie koloru oraz znikają przebarwienia.
Po potraktowaniu wodą pod mocnym ciśnieniem - widać po lewej stronie jak rozkłada się woda na powierzchni dachu i plastiku .
Pięć minut później, widać ponownie rozłożenie wody
Po pół godzinie pozostała część rolki wyschła tworząc brzydki widok, część zaimpregnowana dalej mokra.
Po kilku myciach, deszczach, agresywna chemia, szorowanie, mocny szampon.
Podsumowując, można pielęgnować rolkę pianką do opon, plakować i inne cuda, ale ten preparat jest o wiele bardziej skuteczny, trwalszy i na dłuższą metę tańszy.
Za półlitrowe opakowanie przyjdzie nam zapłacić 59 złotych.