Bardzo lubimy:

Dzisiaj jest 28 mar 2024, 23:52 | UŻYWAMY PLIKÓW COOKIES - poznaj szczegóły


sonda lambda gaz

  • Autor
  • Wiadomość
Offline

dzius1

  • Posty: 3
  • Rejestracja: 26 sty 2014, 20:12
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Silnik: C3G (55KM)
  • Rocznik: 1996

sonda lambda gaz

Post26 sty 2014, 22:50

Witam,
mam następujący problem: zakładałem gaz do mojego twingo 1,2l (55km) i fachowiec od gazu stwierdził ze sonda lambda nie działa i właściwie to ona jest całkowicie odłączona przez co gaz nie będzie działał prawidłowo.
Ale wracając do sedna problemu: sprawdziłem w domu i faktycznie sonda nie była podłączona- 3 przewodowa. Postanowiłem sprawdzić multimetrem wpinając się do przewodu sygnałowego. Po rozgrzaniu silnika na wolnych obrotach wskazania miernika wahały się w zakresie 0,85V-0,2V od czasu do czasu wskazywał 0,1V.
I moje pytanie: Czy sonda pomimo, że wskazuje powyższe wartości może być uszkodzona? czy raczej koleś chce kasę wyciągnąć?
Offline

Kolorado

  • Posty: 668
  • Rejestracja: 26 lip 2011, 10:40
  • Lokalizacja: Małopolska
  • Silnik: C3G (55KM)
  • Rocznik: 1994

Re: sonda lambda gaz

Post27 sty 2014, 5:50

gosc powiedzial mi tak, skoro sonda pokazuje zmienne wartosci to dziala.
inna sprawa moze byc tak ze gazownik twoj sam sonde odlaczyl
nie znam sie na instalacjach gazowych i moze tu sie dowiem:jezeli przepustnica jest brudna to czy moze powodowac problem z gazem I i II generacji , oraz przy wyzszych generacjach gdy wtrysk leje to czy moze byc problem ?
Offline

MrHT

  • Posty: 452
  • Rejestracja: 29 sie 2012, 22:14
  • Lokalizacja: Żary/Nekla
  • Silnik: D7F (60KM)
  • Rocznik: 2000

Re: sonda lambda gaz

Post27 sty 2014, 19:20

Nie rozumiem.
Sonda jest podłączona czy nie?
Offline

dzius1

  • Posty: 3
  • Rejestracja: 26 sty 2014, 20:12
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Silnik: C3G (55KM)
  • Rocznik: 1996

Re: sonda lambda gaz

Post27 sty 2014, 19:36

Gdy ja ją oglądałem nie była podłączona. Na czas pomiarów podłączyłem i już tak zostawiłem ale dzisiaj zaobserwowałem dziwne zachowanie twingacza. mianowicie po przejechaniu ok 10km ni stąd ni zowąd tracił moc, zapalały się kontrolki od oleju, ładowania i temperatury ale nie gasł. czasami się odwiesił a czasami trzeba było zgasić i ponownie uruchomić silnik i znów działał elegancko. działo się tak na gazie (nie wiem czy podobnie działoby się na benzynie bo akurat jechała żona). Gaz teraz jest wyregulowany za pomocą śruby (nie silniczka krokowego- gazownik stwierdził że to jedyne rozwiązanie do wymiany sondy).
Chciałem wywołać ten efekt sam ale jak na złość nie mogłem. Odlączyłem sądę i sprawdzę czy jutro będzie się też dziwnie zachowywał.
Offline

Kolorado

  • Posty: 668
  • Rejestracja: 26 lip 2011, 10:40
  • Lokalizacja: Małopolska
  • Silnik: C3G (55KM)
  • Rocznik: 1994

Re: sonda lambda gaz

Post28 sty 2014, 6:49

no to wygląda że sonda jest odłączona dlatego, że robi zwarcie, te kontrolki migające to ewidentnie za dużo obciążony alternator, do elektryka podjedz
Offline

dzius1

  • Posty: 3
  • Rejestracja: 26 sty 2014, 20:12
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Silnik: C3G (55KM)
  • Rocznik: 1996

Re: sonda lambda gaz

Post16 lut 2014, 21:04

wiec już wszystko jasne. Sondę sprawdziłem samemu u mnie działała a więc zostawiłem podłączoną i udałem się do gazownika zrobić przegląd zerowy (po przejechaniu około 700km). Tak się składa, że rozmawiałem z szefem a nie pracownikiem i powiedziano mi, że zajmą się wszystkim.
Podłączyli silniczek krokowy od gazu i wyregulowali. Okazało się, że sonda "się naprawiła" i działa dobrze, więc 230zł zostało w kieszeni.
Po przejechaniu około 5km wróciłem do warsztatu ponownie ponieważ na niskich obrotach bardzo było czuć drgania z silnika. Wyregulowali ponownie i teraz autko śmiga!
Podobno nowy parownik ma to do siebie, że lubi się przestawić.
Niestety tym razem byłem na tyle bezczelny, że patrzyłem mechanikowi cały czas na ręce.

Wróć do Diagnostyka

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości

cron