Nadinspektor ds. czystości żaby
- Posty: 2962
- Rejestracja: 01 sie 2010, 5:53
- Lokalizacja: Szczecinek
- Silnik: D4F 16V (75KM)
- Rocznik: 2003
Karawana Twingo - nareszcie !
Nie ukrywam że doniesienia o nowym aucie miejskim, trochę mnie rozpaliły.
Klapa Twingo II, i autko może nazywać się... 5.
Ciekawie.
Kooperacja Renault - Mercedes, rozszerzyła się znacznie dalej niż nowe Kangoo - Citan, i przyjęła formę Twingo - Smart ForTwo, co za tym idzie tylny napęd.
Kres mojego zaciekawienia nadszedł wraz z akcją UndressNewTwingo, gdzie kilka osób odklejało nowe Twingo, kafelek po kafelku, oraz samym nazewnictwem potwierdzono że, jednak Twingo pozostaje.
Czas na najważniejsze pytania :
Czym jest Twingo I?
Większość odpowie autem innowacyjnym, rzucającym się w oczy, wyprzedzającym swoją epokę, i bardzo przestronnym.
Czym jest Twingo II?
Większość odpowie, że nie jest to już Twingo, a auto zrobione aby zapchać lukę w rynku.
Po prostu identyczne jak większość nowych, małych aut.
Czym jest Twingo III?
Dobre pytanie...
Nowe Twingo otrzymałem na testy wraz z grupą osób, biorących udział w cyklicznej akcji Twingo Roadshow.
Cała akcja polega na złapaniu karawany, w różnych miastach polski oraz wrzucenie na FB zdjęcia z całej akcji.
Testowany egzemplarz to Twingo III, z silnikiem 1.0 SCe 70KM, w wersji wyposażeniowej Intens, w kolorze żółty Eclair.
Autko było praktycznie nowe, delikatnie ponad 450 km przebiegu, co spowodowało odczucia takie, jak osoba planująca zakup auta nowego.
Jako scenerię wybraliśmy miasto Poznań, i uroki Starego Browaru jako tło zdjęciowe, a dealer Renault Pieluszyńska, zadbała o czystość aut, i ich gotowość do jazdy, a Polska jesień zapewniła nam piękną aurę.
Twingo III budziło pozytywne emocję u przechodniów, zaganianych w codziennych obowiązkach.
Wielu z nich wspominało o swojej przygodzie z Twingo I, zarówno wśród młodych osób, jak i u osób starszych.
Wygląd
Doniesienia o aucie 5 drzwiowym, dość mocno pokiereszowały moją nadzieję klona Twingo I.
Renault wspominało że Twingo II miało nawiązywać do Twingo I, tak jak Fiat 500 do starej 500tki, jak Ford Ka II do pierwszej generacji, ale chyba coś nie wyszło.
Renault zapowiadał wielki powrót, aby uczynić z Twingo III, hit na poziomie Fiata 500, który niemal idealnie odwzorowuje model z lat 70.
Tak też Renault uczyniło, i przy projektowaniu auta inspirowali się Renault 5.
Tak, sam tego nie rozumiem, ale przejdźmy dalej.
Stylistykę Renault dobrze znamy, duże logo centralnie umieszczone na grillu, nadmuchane boczne listwy, czy sprytny zabieg stylistyczny ukrycia tylnej klamki.
Auto prezentuje cechy małego sportowca, nawiązując do swojego "prototypu" czyli TwinRun'a.
Mocno podkreślone listwy boczne, naklejka podkreślająca przetłoczenie boczne, agresywny przód, na spoilerze tylnej klapy kończąc.
Twingo III się cieszy, ukazując swoją agresję, podczas gdy Twingo I miało uśmiech bardziej komika.
Czy Twingo III może się podobać?
Myślę że tak.
Aby model był dopasowany do nas, producent oferuje pakiety stylizacyjne.
Możemy dowolnie wybierać, co powoduje że nasz egzemplarz będzie wyjątkowy.
Od koloru tapicerki, bo kolor lusterek, wzór naklejek, czy kolor plastikowych elementów wnętrza.
Renault postanowiło wprowadzić trochę innowacji.
Kwestię mechaniczną opiszę niedługo, a teraz skupmy się na kwestii wizualnej
Tylna klapa - to wielki płat szkła !
Szerokie listwy boczne - nie chronią przed niczym - mają wyglądać !
Diodowe światła dzienne - niejako skopiowane z Twingo II FL - nadają uroku
Uchylne tylne okna - chodzą fajnie i ciasno, a wysoka osoba może je otworzyć z przedniego fotela
Schowane tylne klamki
Tu zatrzymam się dłużej.
Największy żal mam do Renault o zastosowanie drugiej pary drzwi.
Domyślałem się tego po uśmierceniu 3 drzwiowych Clio które się nie sprzedawały.
W sumie to się nie dziwię, auto wielkości Golfa, w którym kolejna para drzwi jest praktycznie obowiązkowa.
Pomijam tu wersje R.S. które nie są projektowane aby były praktyczne, ale Twingo?
Twingo od zawsze było małym autkiem miejskim, mającym tylko jedną parę drzwi.
Pomimo że auto nie wygląda źle, traci to na swoim "rodowodzie".
Nasuwa się pytanie, dlaczego główni konkurencji Renault czyli :
- VAG ze swoim Up!, Citigo, Mii
- PSA ze swoim C1, 107
- Toyota ze swoim Aygo
Potrafią oferować wersję 3 i 5 drzwiowe?
Różnica nie polega tylko na dodatkowej parze drzwi, ale dla mnie główną różnicą jest umocowanie fotela i większa możliwość odsunięcia fotela, która w wersji 3 drzwiowej jest większa.
Jeżeli ktoś potrzebuje auta 5 drzwiowego wybierze w cenie Twingo, większego brata Clio.
Bezpieczeństwo
Śledząc historię Renault, możemy z całą pewnością stwierdzić iż jest to innowator we wprowadzaniu systemów bezpieczeństwa.
Twingo już w 1998 roku miało poduszkę powietrzną kierowcy jako wyposażenie standardowe w każdej wersji.
Podobnie jest w przypadku Twingo III.
Każda z wersji wyposażeniowych, niezależnie od ceny ma na swoim pokładzie ABS z EBV (system wspomagania nagłego hamowania), HSA (system wspomagania ruszania pod górę), ESC (system dynamicznej kontroli toru jazdy), ISOFIX (system mocowania fotelika), oraz 4 poduszki powietrzne.
Dodatkowo nad głowami znajdują się kontrolki niezapiętych pasów bezpieczeństwa, na wszystkich czterech fotelach.
System reaguje dźwiękiem jeżeli wyczuje nacisk na fotelu, a pas pozostaje nie zapięty.
Skupię się tutaj na HSA.
Udało mi się go przetestować ruszając pod górkę na stacji Orlen.
System podtrzymuje ciśnienie w układzie hamulcowym przez 2 sekundy, dzięki czemu mamy możliwość bezstresowego ruszania pod górę, co często u kobiet i młodych osób sprawia problem.
Testowy egzemplarz dodatkowo wyposażony był w system kontroli pasa ruchu.
Pod lusterkiem wstecznym zamontowana została kamera, śledząca pasy ruchu.
System uruchamia się powyżej 60 km/h, i nadzoruje mimowolne zjechanie z pasa.
Przekroczenie pasa ruchu objawia się sygnalizacją na wyświetlaczu oraz pikaniem.
System na plus +
Bogatsza wersja, także udostępniona do testów posiadała dodatkowo system kamer cofania.
Umożliwiają bezpieczne parkowanie tyłem, posiłkując się dodatkowo czujnikami parkowania.
Zawieszenie i prowadzenie
Przypomniały mi się czasy gdy jeździłem na utwardzonych, obniżonych sprężynach.
Pomimo że testowy egzemplarz miał seryjne zawieszenie było dość sztywno i twardo.
Swoją robotę robiły także 16 calowe felgi z oponami 185/50 i 205/45.
Było twardo ale nie nisko.
Zawieszenie nie było przesadnie głośne, idealnie wybierało nierówności, i przy tym sprawiało że auto prowadzi się pewnie.
Przeniesienie napędu na tył pozwoliło usunąć półosie napędowe, dzięki czemu auto zawraca w 8.6 metra
Twingo reklamowane jako zawrotnie zwrotne, w rzeczywistości takie jest !
Autkiem miałem okazję przemykać po galerii Malta w Poznaniu, gdzie auto trzeba łamać, aby wjechać.
Twingo III poradziło sobie świetnie.
Wielokrotnie miałem poczucie że auto zaryje przodem w betonową ścianę, jednak nigdy tak się nie stało.
Zwrotność widać także w przyzwyczajeniach.
Podczas gdy Twingo I skręca, mając kierownicę do oporu, tutaj mamy jeszcze dodatkowy obrót, aby jeszcze bardziej złamać auto - wydaje się to niewiarygodne.
Prędkości uzyskiwane przez autko miejskie, nie będą duże.
Jednakże Twingo I prowadzi się zdecydowanie pewniej przy prędkościach autostradowych - typu 120-140 km/h
Twingo III jest dość niestabilne.
Wysokość auta - w porównaniu do Twingo I powoduje że jest jeszcze bardziej podatne na boczne podmuchy wiatru.
Podczas jazdy autostradowej, z autem nie walczyłem, jednak nie czułem tej pewności prowadzenia.
Silnik
Twingo III oferowane jest w dwóch odmianach benzynowych :
- 1.0 SCe 70KM wolnossący
- 0.9 TCe 90KM turbo
Testowany egzemplarz posiadał silnik 70 konny.
Silnik umieszczono z tyłu, pod płytą przykręcaną sześcioma motylkami.
Sprzedawca uprzedził nas aby mocno dokręcić płytę aby nie latała.
Już widzę wizytę u mechaników, i zgubione motylki, zbyt lekko przykręcone osłony, oraz uszkodzone gwinty.
Nad silnikiem umiejscowiono bagażnik - niezbyt fortunne rozwiązanie ze względu na dostęp - w przypadku wypadu na trasy, oraz efektu podgrzewanej podłogi bagażnika.
Chodzący silnik skutecznie ogrzewa tylną część auta.
Co ciekawe chłodnicę umiejscowiono z przodu auta, a dodatkowy wentylator biurkowy widocznie ma skuteczniej odprowadzać ciepło z silnika.
Czyżby brak wlotu powietrza powodował gotowanie się silnika ?
Tego nie wiemy.
Silnik kręci się dość przyzwoicie, choć nie jest to demon prędkości.
Moda na downa czyli zmniejszanie pojemności i cylindrów zawitała także do Renault.
3 cylindrowiec, pomimo zbliżonej mocy i momentu obrotowego odstaje od wersji 16V znanej z Twingo I.
Oczywiście można sprawnie się przemieszczać autem po mieście, jednak wyprzedzanie w trasie, nawet przy 110km/h jest już delikatnym wyzwaniem.
Renault deklaruje przyspieszenie na poziomie 14s do 100km/h, oraz spalanie na poziomie 4.5l / trasa, i 5.6l / mieszane.
Pierwszego nie udało mi się sprawdzić, chociaż wydaje się czasem realnym.
Kilkukrotnie rozpędzałem auto z pod świateł, zauważając dziwny problem, prawdopodobnie wynikający z charakterystyki jednostki.
Producent usiłował zrobić jednostkę mającą zakres mocy już od niskich obrotów, i o ile przy spokojnej jeździe wszystko jest dobrze, o tyle agresywna jazda ukazuje bolączkę silnika.
Silnik ciągnie od dołu, przyspiesza dość sprawnie, a nagle następuje spadek mocy, wzrost obrotów i ponownie wzrost mocy.
Dziwne uczucie.
Agresywna jazda, autostrada, ukazały 9.1l/100 km średniego spalania w Twingo.
Inny egzemplarz na trasie spalił 5.2l, a spokojna jazda mieszana, pokazuje spalanie 6.1l.
Dużo?
Niby nie, ale daleko do wyników producenta.
W oszczędzaniu paliwa pomagają nam : system ECO (oferowane wyłącznie z silnikiem TCe ), oraz system ukazujący optymalną zmianę biegu na wyższy lub niższy, w zależności od stylu jazdy.
Wnętrze
Miejsce w którym spędzamy najwięcej czasu.
Ma być nam wygodnie, i przyjemnie .
Czy tak jest?
Moje zdanie jest podzielone.
Po otwarciu kasetowych klamek, ukazuje nam się wnętrze.
Wnętrze które możemy dowolnie komponować, za pomocą różnych wersji kolorystycznych.
Co rzuca nam się w oczy po otwarciu drzwi?
Morze plastiku.
Plastik wewnątrz, na zewnątrz - bo nawet maska i błotniki są plastikowe.
Auto jest plastikowe, niby autko miejskie, niska cena, ale w TI i TII było zdecydowanie lepiej.
Materiał znajdziemy na fotelach, wykładzinie, i kierownicy, oraz słupkach bocznych.
Zabrakło go chociaż na boczkach drzwi - będzie zimno.
Ergonomia wnętrza jest bardzo dobra, w małym aucie, wygospodarowano dość dużo miejsca, zarówno na głowę jak i nogi, pod warunkiem że nie jesteśmy przesadnie wysocy.
Fotel maksymalnie do przodu i osoba o wzroście 200cm ma miejsca "na styk"
Osoba niska, fotel maksymalnie do przodu
Osoba niska, fotel maksymalnie do tyłu - i mamy problem.
Zasiadając za małą kierownicą, z charakterystycznymi wybrzuszeniami, ściętą u dołu, i obszytą skórą, ujrzymy taki widok:
Pakiet stylizacyjny obejmuje fortepianowe plastiki.
Pełne połysku, ładne - jak są nowe - plastiki.
Niestety obawiam się że po kilku latach będą strasznie porysowane, i przemalowywane ochoczo aby ukryć zniszczenie.
Wszystko co potrzebne, znajdziemy w zasięgu ręki, jest intuicyjnie i przyjemnie, pomimo wszechogarniającego nas plastiku.
Fotele w nowym Twingo, uznam za nieporozumienie.
Siedzi się wysoko, całkiem inaczej niż w pierwszej odsłonie Twingo, co daje poczucie jazdy autem klasy van.
Dlaczego stwierdziłem że fotele są nieporozumieniem?
Wyglądają na dość cienkie, i w rzeczywistości dużo brakuje im do obszerności foteli z Twingo II.
Fotele są twarde, przypominają mi fotele z autobusów komunikacji miejskiej.
Wszystko fajnie i wygodnie, ale na krótką metę, góra 10 przystanków.
Pomimo regulacji góra/dół i przód/tył ciężko zająć pozycję wygodną na trasy.
Po zajęciu usilnie szukałem pompowania odcinka lędźwiowego, gdyż nie wyobrażałem sobie aby na stałe cisnęło mnie coś w plecy, tylko dlatego że projektant postanowił tak wyprofilować oparcie.
Siedziska wyglądają na mocno wyprofilowane, trzymające na boki.
W rzeczywistości małe osoby, nie skupiające się na jeździe będą wypadać na zakrętach, duże osoby wypadać z fotela będą trochę rzadziej.
Zintegrowany zagłówek z delikatnym uwypukleniem naśladuje prawdopodobnie fotele lotnicze z malucha.
Gdzie wygoda oparcia się o zagłówek i zamknięcia oczu, gdy siedzimy na fotelu pasażera?
Jedyny pozytyw widzę w fotelu pasażera, możemy go całkowicie położyć, i przewieźć długie przedmioty.
Z tyłu jest jeszcze ciekawiej, i tutaj także widzimy fantastykę miejskimi środkami transportu.
Tylna kanapa a w zasadzie ławka, jest także twarda, cienka, i nieruchoma.
Umieszczono ją na stelażu - tak jak w komunikacji miejskiej - dzięki czemu uzyskano schowki pod tylną kanapą.
Ruchome fotele lub kanapa ?
Nie tutaj.
Pomimo dużej możliwości personalizacji, dopiero na salonie w Paryżu Renault poprawiło kolorystykę boczków drzwi.
Testowana wersja i inne dostępne w salonie posiadają plastikowe, białe obicia drzwi.
480 km i były strasznie pobrudzone.
Osobiście bym to czyścił na bieżąco, ale już widzę to auto po kilku latach... a nie nie widzę, ale o tym dalej.
Z tyłu zabrakło uchwytu do zamykania drzwi z prawdziwego zdarzenia, jest tylko małe, prostokątne coś.
Widoczność do tyłu jest poprawna
Podgrzewany bagażnik skryty jest pod taflą szkła, i ma pojemność 188 litrów.
Pomaga składana kanapa, jednak możemy położyć tylko oparcia, a nie ją przesunąć.
Kanapa dzielona w stosunku 50:50
Urządzenia pokładowe
Jak każde nowe auto, także w Twingo elektronika zawładnęła wnętrzem.
Coś co kilka lat temu dostępne było tylko w autach klasy wyższej, o tyle teraz nawet w małych miejskich autach, znajdziemy gro elektroniki pokładowej.
System audio i jego rozbudowa zależna jest od wersji wyposażeniowej.
Audio w każdej wersji wyposażeniowej bazuje na dwóch głośnikach nisko i wysokotonowych.
Ich jakość jest rozczarowująca, grają słabo, bardzo plastikowo a dźwięk jest przytłumiony.
Wysterowanie radia, dodanie trochę wokalu i basu delikatnie poprawia sytuację, ale Renault mogło się trochę postarać.
Testowany egzemplarz posiadał uchwyt pod telefon i radio obsługujące USB.
Niestety radio zostało rozłożone na dwa elementy.
Góry panel posiada przyciski zmiany stacji, numerów stacji i uchwyt na telefon, oraz dolny z wyświetlaczem, przyciskami głośności, telefonu i gniazdem USB.
Gniazdo mogłoby chociaż posiadać zaślepkę, ale możemy to od biedy wybaczyć.
Gdy radio jest włączone przekazuje informację RDS oraz godzinę i temperaturę.
Gdy je wyłączymy widzimy dużą godzinę.
Jest to dość nieszczęsne rozwiązanie, gdyż nawet złożona podstawka pod telefon zasłania sterowanie radiem.
Rozłożona, całkowicie je uniemożliwia.
Przyczepić się muszę także do uchwytu pod telefon.
Wygląda jakby ten gadżet projektowany był 2-3 lata temu.
Urządzenie maksymalnie rozsuwa się na lekko ponad 13cm, co wystarcza na obsadzenie Lumii 920, która ma tylko 4.5 calowy ekran.
Są przecież już urządzenia mające 5 i 6 cali.
Niby możemy ułożyć telefon pionowo, jednak telefon mocowany jest niepewnie, co poskutkowało - pomimo gumowego wykończenia - upadkiem telefonu.
Zapytacie po co ta podstawka?
Najtańsza wersja Life posiada w tym miejscu zaślepkę.
Wersja Zen i Intens może posiadać w/w podstawkę, aby poprzez aplikację R&GO zainstalowaną na smartfona, ukazać dodatkowe funkcje jak np. obrotomierz.
Niestety tutaj kolejne ograniczenie - aplikacja R&GO dostępna jest tylko na systemy iOS i Android.
Gdzie Windows Phone ?
W lesie.
Radio posiada moduł BT dzięki któremu możemy sparować nasz telefon poprzez Bluetooth z samochodem, aby rozmowy odbywały się przez głośniki samochodowe.
Drugą wersją radia i bardziej rozbudowaną, jest flagowy system Renault czyli R-Link
System w pełni obejmuje nawigację satelitarną która działa sprawnie, oraz innego multimedia typu filmy czy radio FM.
System R-Link pokazuje także takie informacje jak temperatura czy godzina, oraz uruchamia obraz z kamery tylnej w przypadku załączenia biegu wstecznego.
Klimatronik oferowany jest w bogatszych wersjach wyposażeniowych.
Przyciski chodzą lekko i delikatnie, jedynie zastrzeżenia mam do pokrętła, które w mojej opinii nie wytrzyma kilku lat.
Ciekawą funkcją jest włączenie nawiewu na szybę, odcina nawiew na inne otwarte nawiewy (nie leci jak w Twingo I - prawie wszędzie) i automatycznie włącza podgrzewanie tylnej szyby oraz lusterek.
Idealne rozwiązanie na jesień i zimę.
Licznik umieszczony jest centralnie - odmiennie niż w Twingo I czy II generacji.
Nie jest już w pełni cyfrowy, wskazówka robi pełne półkole po uruchomieniu silnika, i może wskazać maksymalnie 160 km/h.
Pod tarczą prędkościomierza umieszczono najważniejsze kontrolki oraz wyświetlacz LCD, wskazujący poziom paliwa, oraz informację o stanie auta - typu włączone światła, asystent, spalanie, włączenie tempomatu itd.
Innowacyjność Twingo, różnie z tym jest...
Test zbliża się powoli do końca.
Największe smaczki zostawiłem na sam koniec.
Twingo III promowane jest jako powrót do korzeni.
Coś w tym jest.
Twingo I z roczników 1993-1998 było krytykowane za brak schowków, i otwarte przestrzenie ukazujące co tam trzymamy.
Twingo III idzie jego śladem.
Nie chcesz płacić za pakiet schowków Flexicases?
Przykro mi, będziesz miał otwarte schowki w desce rozdzielczej, przy lewarku zmiany biegów, a w tylnych drzwiach ich nie ujrzysz.
Pod tylną kanapą nie ujrzysz żadnych siatek.
Brzmi głupio?
Zapłacisz 150 złotych, za każdy ze schowków, i już brzmi lepiej.
Wiadomym jest że jeżeli kupujesz auto za ponad 40 tys. złotych, to te kilkaset złotych nie zrobi różnicy, ale szczerze wolałbym wydać te pieniądze na pakiet oryginalnych kołpaków na zimę, niż na jakieś schowki.
Schowek przy drążku zmiany biegów :
Schowek tylnych drzwi:
Schowek pasażera mało praktyczny - teczka A4 nie wejdzie
Jeżeli mamy schowek obok lewarka zmiany biegów - musimy go zdemontować aby postawić napoje
Mało?
Zobaczcie maskę !
Silnik z tyłu, bagażnik dodatkowy z przodu?
Tak, ale na szmatkę... chociaż nie, bo wkręci się w chłodnicę.
Otwieranie maski to bardzo krytykowany i wytykany Renault element, a otwiera się go całkowicie z zewnątrz.
Grill składa się z faktury plastra miodu.
Wypełniony oznacza zaślepkę.
Wkładamy palec od boku, ciągniemy i...
Wyskakuje nam zaślepka trzymana na plastikowym "sznurku"
Z drugiej strony musimy odblokować maskę kluczykiem.
Ciągniemy za dwa zatrzaski, z różowym kolorem, jednocześnie.
Maska odskakuje ukazując nam zbiorniczki płynu hamulcowego, spryskiwaczy i chłodniczego.
Znalazł się także akumulator i chłodnica.
Innowacyjność tego rozwiązania jest zaskakująca, jednakże nie wróżę długiego życia temu rozwiązania.
Po pierwsze, wyobraźmy sobie mróz, zima, wszędzie wchodząca woda, która przymroziła zaślepki oraz plastikowe sznurki.
Pęknie albo nie puści - minus.
Kolejny problem, pomyślcie sobie jesień, zima, auto całe w soli, mokro na trasie - każdy to zna, a musimy nalać płynu do spryskiwaczy, a bez uniesienia maski się nie obędzie.
Cena
Podstawowa wersja LIFE kosztuje 35990 złotych.
Niestety nie znajdziemy tam ani elektrycznych szyb, ani lusterek.
Optymalna wersja to ZEN z kilkoma doposażeniami.
Cena jaką musimy dać za dość dobrze wyposażone Twingo III wynosi ok 43 tys. złotych.
Roadshow Twingo w Poznaniu
Podsumowanie
Czy Twingo jest tym czego się spodziewałem?
Ciężkie pytanie, będąc w świecie Twingo I, spodziewałem się mimo wszystko nawiązania do Twingo I w obecnej wersji.
Niestety to Renault się nie udało.
Oceniałem tą generację Twingo, nie tylko pod kątem auta nowego, ale pod kątem auta kilkuletniego, bo takie najczęściej będą przez nas kupowane. Niestety plastikowość auta, i wszelkiego rodzaju rozwiązania typu szklana klapa tylna, otwieranie maski, powodują że nawet pozornie delikatna stłuczka, może okazać się droga w naprawie.
Problemu nie ma jeżeli auto naprawiane będzie w ASO, a niestety boję się o naprawy tego auta u Heńka w szopie.
Ogólnie Twingo pomimo kilku niedoskonałości jest fajnym autkiem, niestety nie dla mnie.
Jeżeli komuś siedzi się dobrze, nie przerażają go wymienione w teście problemy i ma 45 tysięcy aby kupić małe miejskie autko, to szczerze polecam.
Z całą pewnością mogę powiedzieć że obecna generacja zatrze słaby wizerunek Twingo II, jednak daleko jej do pierwszej generacji Twingo.
Jednak ja, jako ewentualny nabywca za lat kilka, mam mieszane uczucia.
Silnik, wnętrze, czy "innowację" wątpliwie zniosą próbę czasu.
Dla Nas wada?
Dla producenta zaleta, zapłać, zużyj, wymień!
Co łączy je z Twingo ?
Niestety to już tylko nazwa....
Nie ukrywam że doniesienia o nowym aucie miejskim, trochę mnie rozpaliły.
Klapa Twingo II, i autko może nazywać się... 5.
Ciekawie.
Kooperacja Renault - Mercedes, rozszerzyła się znacznie dalej niż nowe Kangoo - Citan, i przyjęła formę Twingo - Smart ForTwo, co za tym idzie tylny napęd.
Kres mojego zaciekawienia nadszedł wraz z akcją UndressNewTwingo, gdzie kilka osób odklejało nowe Twingo, kafelek po kafelku, oraz samym nazewnictwem potwierdzono że, jednak Twingo pozostaje.
Czas na najważniejsze pytania :
Czym jest Twingo I?
Większość odpowie autem innowacyjnym, rzucającym się w oczy, wyprzedzającym swoją epokę, i bardzo przestronnym.
Czym jest Twingo II?
Większość odpowie, że nie jest to już Twingo, a auto zrobione aby zapchać lukę w rynku.
Po prostu identyczne jak większość nowych, małych aut.
Czym jest Twingo III?
Dobre pytanie...
Nowe Twingo otrzymałem na testy wraz z grupą osób, biorących udział w cyklicznej akcji Twingo Roadshow.
Cała akcja polega na złapaniu karawany, w różnych miastach polski oraz wrzucenie na FB zdjęcia z całej akcji.
Testowany egzemplarz to Twingo III, z silnikiem 1.0 SCe 70KM, w wersji wyposażeniowej Intens, w kolorze żółty Eclair.
Autko było praktycznie nowe, delikatnie ponad 450 km przebiegu, co spowodowało odczucia takie, jak osoba planująca zakup auta nowego.
Jako scenerię wybraliśmy miasto Poznań, i uroki Starego Browaru jako tło zdjęciowe, a dealer Renault Pieluszyńska, zadbała o czystość aut, i ich gotowość do jazdy, a Polska jesień zapewniła nam piękną aurę.
Twingo III budziło pozytywne emocję u przechodniów, zaganianych w codziennych obowiązkach.
Wielu z nich wspominało o swojej przygodzie z Twingo I, zarówno wśród młodych osób, jak i u osób starszych.
Wygląd
Doniesienia o aucie 5 drzwiowym, dość mocno pokiereszowały moją nadzieję klona Twingo I.
Renault wspominało że Twingo II miało nawiązywać do Twingo I, tak jak Fiat 500 do starej 500tki, jak Ford Ka II do pierwszej generacji, ale chyba coś nie wyszło.
Renault zapowiadał wielki powrót, aby uczynić z Twingo III, hit na poziomie Fiata 500, który niemal idealnie odwzorowuje model z lat 70.
Tak też Renault uczyniło, i przy projektowaniu auta inspirowali się Renault 5.
Tak, sam tego nie rozumiem, ale przejdźmy dalej.
Stylistykę Renault dobrze znamy, duże logo centralnie umieszczone na grillu, nadmuchane boczne listwy, czy sprytny zabieg stylistyczny ukrycia tylnej klamki.
Auto prezentuje cechy małego sportowca, nawiązując do swojego "prototypu" czyli TwinRun'a.
Mocno podkreślone listwy boczne, naklejka podkreślająca przetłoczenie boczne, agresywny przód, na spoilerze tylnej klapy kończąc.
Twingo III się cieszy, ukazując swoją agresję, podczas gdy Twingo I miało uśmiech bardziej komika.
Czy Twingo III może się podobać?
Myślę że tak.
Aby model był dopasowany do nas, producent oferuje pakiety stylizacyjne.
Możemy dowolnie wybierać, co powoduje że nasz egzemplarz będzie wyjątkowy.
Od koloru tapicerki, bo kolor lusterek, wzór naklejek, czy kolor plastikowych elementów wnętrza.
Renault postanowiło wprowadzić trochę innowacji.
Kwestię mechaniczną opiszę niedługo, a teraz skupmy się na kwestii wizualnej
Tylna klapa - to wielki płat szkła !
Szerokie listwy boczne - nie chronią przed niczym - mają wyglądać !
Diodowe światła dzienne - niejako skopiowane z Twingo II FL - nadają uroku
Uchylne tylne okna - chodzą fajnie i ciasno, a wysoka osoba może je otworzyć z przedniego fotela
Schowane tylne klamki
Tu zatrzymam się dłużej.
Największy żal mam do Renault o zastosowanie drugiej pary drzwi.
Domyślałem się tego po uśmierceniu 3 drzwiowych Clio które się nie sprzedawały.
W sumie to się nie dziwię, auto wielkości Golfa, w którym kolejna para drzwi jest praktycznie obowiązkowa.
Pomijam tu wersje R.S. które nie są projektowane aby były praktyczne, ale Twingo?
Twingo od zawsze było małym autkiem miejskim, mającym tylko jedną parę drzwi.
Pomimo że auto nie wygląda źle, traci to na swoim "rodowodzie".
Nasuwa się pytanie, dlaczego główni konkurencji Renault czyli :
- VAG ze swoim Up!, Citigo, Mii
- PSA ze swoim C1, 107
- Toyota ze swoim Aygo
Potrafią oferować wersję 3 i 5 drzwiowe?
Różnica nie polega tylko na dodatkowej parze drzwi, ale dla mnie główną różnicą jest umocowanie fotela i większa możliwość odsunięcia fotela, która w wersji 3 drzwiowej jest większa.
Jeżeli ktoś potrzebuje auta 5 drzwiowego wybierze w cenie Twingo, większego brata Clio.
Bezpieczeństwo
Śledząc historię Renault, możemy z całą pewnością stwierdzić iż jest to innowator we wprowadzaniu systemów bezpieczeństwa.
Twingo już w 1998 roku miało poduszkę powietrzną kierowcy jako wyposażenie standardowe w każdej wersji.
Podobnie jest w przypadku Twingo III.
Każda z wersji wyposażeniowych, niezależnie od ceny ma na swoim pokładzie ABS z EBV (system wspomagania nagłego hamowania), HSA (system wspomagania ruszania pod górę), ESC (system dynamicznej kontroli toru jazdy), ISOFIX (system mocowania fotelika), oraz 4 poduszki powietrzne.
Dodatkowo nad głowami znajdują się kontrolki niezapiętych pasów bezpieczeństwa, na wszystkich czterech fotelach.
System reaguje dźwiękiem jeżeli wyczuje nacisk na fotelu, a pas pozostaje nie zapięty.
Skupię się tutaj na HSA.
Udało mi się go przetestować ruszając pod górkę na stacji Orlen.
System podtrzymuje ciśnienie w układzie hamulcowym przez 2 sekundy, dzięki czemu mamy możliwość bezstresowego ruszania pod górę, co często u kobiet i młodych osób sprawia problem.
Testowy egzemplarz dodatkowo wyposażony był w system kontroli pasa ruchu.
Pod lusterkiem wstecznym zamontowana została kamera, śledząca pasy ruchu.
System uruchamia się powyżej 60 km/h, i nadzoruje mimowolne zjechanie z pasa.
Przekroczenie pasa ruchu objawia się sygnalizacją na wyświetlaczu oraz pikaniem.
System na plus +
Bogatsza wersja, także udostępniona do testów posiadała dodatkowo system kamer cofania.
Umożliwiają bezpieczne parkowanie tyłem, posiłkując się dodatkowo czujnikami parkowania.
Zawieszenie i prowadzenie
Przypomniały mi się czasy gdy jeździłem na utwardzonych, obniżonych sprężynach.
Pomimo że testowy egzemplarz miał seryjne zawieszenie było dość sztywno i twardo.
Swoją robotę robiły także 16 calowe felgi z oponami 185/50 i 205/45.
Było twardo ale nie nisko.
Zawieszenie nie było przesadnie głośne, idealnie wybierało nierówności, i przy tym sprawiało że auto prowadzi się pewnie.
Przeniesienie napędu na tył pozwoliło usunąć półosie napędowe, dzięki czemu auto zawraca w 8.6 metra
Twingo reklamowane jako zawrotnie zwrotne, w rzeczywistości takie jest !
Autkiem miałem okazję przemykać po galerii Malta w Poznaniu, gdzie auto trzeba łamać, aby wjechać.
Twingo III poradziło sobie świetnie.
Wielokrotnie miałem poczucie że auto zaryje przodem w betonową ścianę, jednak nigdy tak się nie stało.
Zwrotność widać także w przyzwyczajeniach.
Podczas gdy Twingo I skręca, mając kierownicę do oporu, tutaj mamy jeszcze dodatkowy obrót, aby jeszcze bardziej złamać auto - wydaje się to niewiarygodne.
Prędkości uzyskiwane przez autko miejskie, nie będą duże.
Jednakże Twingo I prowadzi się zdecydowanie pewniej przy prędkościach autostradowych - typu 120-140 km/h
Twingo III jest dość niestabilne.
Wysokość auta - w porównaniu do Twingo I powoduje że jest jeszcze bardziej podatne na boczne podmuchy wiatru.
Podczas jazdy autostradowej, z autem nie walczyłem, jednak nie czułem tej pewności prowadzenia.
Silnik
Twingo III oferowane jest w dwóch odmianach benzynowych :
- 1.0 SCe 70KM wolnossący
- 0.9 TCe 90KM turbo
Testowany egzemplarz posiadał silnik 70 konny.
Silnik umieszczono z tyłu, pod płytą przykręcaną sześcioma motylkami.
Sprzedawca uprzedził nas aby mocno dokręcić płytę aby nie latała.
Już widzę wizytę u mechaników, i zgubione motylki, zbyt lekko przykręcone osłony, oraz uszkodzone gwinty.
Nad silnikiem umiejscowiono bagażnik - niezbyt fortunne rozwiązanie ze względu na dostęp - w przypadku wypadu na trasy, oraz efektu podgrzewanej podłogi bagażnika.
Chodzący silnik skutecznie ogrzewa tylną część auta.
Co ciekawe chłodnicę umiejscowiono z przodu auta, a dodatkowy wentylator biurkowy widocznie ma skuteczniej odprowadzać ciepło z silnika.
Czyżby brak wlotu powietrza powodował gotowanie się silnika ?
Tego nie wiemy.
Silnik kręci się dość przyzwoicie, choć nie jest to demon prędkości.
Moda na downa czyli zmniejszanie pojemności i cylindrów zawitała także do Renault.
3 cylindrowiec, pomimo zbliżonej mocy i momentu obrotowego odstaje od wersji 16V znanej z Twingo I.
Oczywiście można sprawnie się przemieszczać autem po mieście, jednak wyprzedzanie w trasie, nawet przy 110km/h jest już delikatnym wyzwaniem.
Renault deklaruje przyspieszenie na poziomie 14s do 100km/h, oraz spalanie na poziomie 4.5l / trasa, i 5.6l / mieszane.
Pierwszego nie udało mi się sprawdzić, chociaż wydaje się czasem realnym.
Kilkukrotnie rozpędzałem auto z pod świateł, zauważając dziwny problem, prawdopodobnie wynikający z charakterystyki jednostki.
Producent usiłował zrobić jednostkę mającą zakres mocy już od niskich obrotów, i o ile przy spokojnej jeździe wszystko jest dobrze, o tyle agresywna jazda ukazuje bolączkę silnika.
Silnik ciągnie od dołu, przyspiesza dość sprawnie, a nagle następuje spadek mocy, wzrost obrotów i ponownie wzrost mocy.
Dziwne uczucie.
Agresywna jazda, autostrada, ukazały 9.1l/100 km średniego spalania w Twingo.
Inny egzemplarz na trasie spalił 5.2l, a spokojna jazda mieszana, pokazuje spalanie 6.1l.
Dużo?
Niby nie, ale daleko do wyników producenta.
W oszczędzaniu paliwa pomagają nam : system ECO (oferowane wyłącznie z silnikiem TCe ), oraz system ukazujący optymalną zmianę biegu na wyższy lub niższy, w zależności od stylu jazdy.
Wnętrze
Miejsce w którym spędzamy najwięcej czasu.
Ma być nam wygodnie, i przyjemnie .
Czy tak jest?
Moje zdanie jest podzielone.
Po otwarciu kasetowych klamek, ukazuje nam się wnętrze.
Wnętrze które możemy dowolnie komponować, za pomocą różnych wersji kolorystycznych.
Co rzuca nam się w oczy po otwarciu drzwi?
Morze plastiku.
Plastik wewnątrz, na zewnątrz - bo nawet maska i błotniki są plastikowe.
Auto jest plastikowe, niby autko miejskie, niska cena, ale w TI i TII było zdecydowanie lepiej.
Materiał znajdziemy na fotelach, wykładzinie, i kierownicy, oraz słupkach bocznych.
Zabrakło go chociaż na boczkach drzwi - będzie zimno.
Ergonomia wnętrza jest bardzo dobra, w małym aucie, wygospodarowano dość dużo miejsca, zarówno na głowę jak i nogi, pod warunkiem że nie jesteśmy przesadnie wysocy.
Fotel maksymalnie do przodu i osoba o wzroście 200cm ma miejsca "na styk"
Osoba niska, fotel maksymalnie do przodu
Osoba niska, fotel maksymalnie do tyłu - i mamy problem.
Zasiadając za małą kierownicą, z charakterystycznymi wybrzuszeniami, ściętą u dołu, i obszytą skórą, ujrzymy taki widok:
Pakiet stylizacyjny obejmuje fortepianowe plastiki.
Pełne połysku, ładne - jak są nowe - plastiki.
Niestety obawiam się że po kilku latach będą strasznie porysowane, i przemalowywane ochoczo aby ukryć zniszczenie.
Wszystko co potrzebne, znajdziemy w zasięgu ręki, jest intuicyjnie i przyjemnie, pomimo wszechogarniającego nas plastiku.
Fotele w nowym Twingo, uznam za nieporozumienie.
Siedzi się wysoko, całkiem inaczej niż w pierwszej odsłonie Twingo, co daje poczucie jazdy autem klasy van.
Dlaczego stwierdziłem że fotele są nieporozumieniem?
Wyglądają na dość cienkie, i w rzeczywistości dużo brakuje im do obszerności foteli z Twingo II.
Fotele są twarde, przypominają mi fotele z autobusów komunikacji miejskiej.
Wszystko fajnie i wygodnie, ale na krótką metę, góra 10 przystanków.
Pomimo regulacji góra/dół i przód/tył ciężko zająć pozycję wygodną na trasy.
Po zajęciu usilnie szukałem pompowania odcinka lędźwiowego, gdyż nie wyobrażałem sobie aby na stałe cisnęło mnie coś w plecy, tylko dlatego że projektant postanowił tak wyprofilować oparcie.
Siedziska wyglądają na mocno wyprofilowane, trzymające na boki.
W rzeczywistości małe osoby, nie skupiające się na jeździe będą wypadać na zakrętach, duże osoby wypadać z fotela będą trochę rzadziej.
Zintegrowany zagłówek z delikatnym uwypukleniem naśladuje prawdopodobnie fotele lotnicze z malucha.
Gdzie wygoda oparcia się o zagłówek i zamknięcia oczu, gdy siedzimy na fotelu pasażera?
Jedyny pozytyw widzę w fotelu pasażera, możemy go całkowicie położyć, i przewieźć długie przedmioty.
Z tyłu jest jeszcze ciekawiej, i tutaj także widzimy fantastykę miejskimi środkami transportu.
Tylna kanapa a w zasadzie ławka, jest także twarda, cienka, i nieruchoma.
Umieszczono ją na stelażu - tak jak w komunikacji miejskiej - dzięki czemu uzyskano schowki pod tylną kanapą.
Ruchome fotele lub kanapa ?
Nie tutaj.
Pomimo dużej możliwości personalizacji, dopiero na salonie w Paryżu Renault poprawiło kolorystykę boczków drzwi.
Testowana wersja i inne dostępne w salonie posiadają plastikowe, białe obicia drzwi.
480 km i były strasznie pobrudzone.
Osobiście bym to czyścił na bieżąco, ale już widzę to auto po kilku latach... a nie nie widzę, ale o tym dalej.
Z tyłu zabrakło uchwytu do zamykania drzwi z prawdziwego zdarzenia, jest tylko małe, prostokątne coś.
Widoczność do tyłu jest poprawna
Podgrzewany bagażnik skryty jest pod taflą szkła, i ma pojemność 188 litrów.
Pomaga składana kanapa, jednak możemy położyć tylko oparcia, a nie ją przesunąć.
Kanapa dzielona w stosunku 50:50
Urządzenia pokładowe
Jak każde nowe auto, także w Twingo elektronika zawładnęła wnętrzem.
Coś co kilka lat temu dostępne było tylko w autach klasy wyższej, o tyle teraz nawet w małych miejskich autach, znajdziemy gro elektroniki pokładowej.
System audio i jego rozbudowa zależna jest od wersji wyposażeniowej.
Audio w każdej wersji wyposażeniowej bazuje na dwóch głośnikach nisko i wysokotonowych.
Ich jakość jest rozczarowująca, grają słabo, bardzo plastikowo a dźwięk jest przytłumiony.
Wysterowanie radia, dodanie trochę wokalu i basu delikatnie poprawia sytuację, ale Renault mogło się trochę postarać.
Testowany egzemplarz posiadał uchwyt pod telefon i radio obsługujące USB.
Niestety radio zostało rozłożone na dwa elementy.
Góry panel posiada przyciski zmiany stacji, numerów stacji i uchwyt na telefon, oraz dolny z wyświetlaczem, przyciskami głośności, telefonu i gniazdem USB.
Gniazdo mogłoby chociaż posiadać zaślepkę, ale możemy to od biedy wybaczyć.
Gdy radio jest włączone przekazuje informację RDS oraz godzinę i temperaturę.
Gdy je wyłączymy widzimy dużą godzinę.
Jest to dość nieszczęsne rozwiązanie, gdyż nawet złożona podstawka pod telefon zasłania sterowanie radiem.
Rozłożona, całkowicie je uniemożliwia.
Przyczepić się muszę także do uchwytu pod telefon.
Wygląda jakby ten gadżet projektowany był 2-3 lata temu.
Urządzenie maksymalnie rozsuwa się na lekko ponad 13cm, co wystarcza na obsadzenie Lumii 920, która ma tylko 4.5 calowy ekran.
Są przecież już urządzenia mające 5 i 6 cali.
Niby możemy ułożyć telefon pionowo, jednak telefon mocowany jest niepewnie, co poskutkowało - pomimo gumowego wykończenia - upadkiem telefonu.
Zapytacie po co ta podstawka?
Najtańsza wersja Life posiada w tym miejscu zaślepkę.
Wersja Zen i Intens może posiadać w/w podstawkę, aby poprzez aplikację R&GO zainstalowaną na smartfona, ukazać dodatkowe funkcje jak np. obrotomierz.
Niestety tutaj kolejne ograniczenie - aplikacja R&GO dostępna jest tylko na systemy iOS i Android.
Gdzie Windows Phone ?
W lesie.
Radio posiada moduł BT dzięki któremu możemy sparować nasz telefon poprzez Bluetooth z samochodem, aby rozmowy odbywały się przez głośniki samochodowe.
Drugą wersją radia i bardziej rozbudowaną, jest flagowy system Renault czyli R-Link
System w pełni obejmuje nawigację satelitarną która działa sprawnie, oraz innego multimedia typu filmy czy radio FM.
System R-Link pokazuje także takie informacje jak temperatura czy godzina, oraz uruchamia obraz z kamery tylnej w przypadku załączenia biegu wstecznego.
Klimatronik oferowany jest w bogatszych wersjach wyposażeniowych.
Przyciski chodzą lekko i delikatnie, jedynie zastrzeżenia mam do pokrętła, które w mojej opinii nie wytrzyma kilku lat.
Ciekawą funkcją jest włączenie nawiewu na szybę, odcina nawiew na inne otwarte nawiewy (nie leci jak w Twingo I - prawie wszędzie) i automatycznie włącza podgrzewanie tylnej szyby oraz lusterek.
Idealne rozwiązanie na jesień i zimę.
Licznik umieszczony jest centralnie - odmiennie niż w Twingo I czy II generacji.
Nie jest już w pełni cyfrowy, wskazówka robi pełne półkole po uruchomieniu silnika, i może wskazać maksymalnie 160 km/h.
Pod tarczą prędkościomierza umieszczono najważniejsze kontrolki oraz wyświetlacz LCD, wskazujący poziom paliwa, oraz informację o stanie auta - typu włączone światła, asystent, spalanie, włączenie tempomatu itd.
Innowacyjność Twingo, różnie z tym jest...
Test zbliża się powoli do końca.
Największe smaczki zostawiłem na sam koniec.
Twingo III promowane jest jako powrót do korzeni.
Coś w tym jest.
Twingo I z roczników 1993-1998 było krytykowane za brak schowków, i otwarte przestrzenie ukazujące co tam trzymamy.
Twingo III idzie jego śladem.
Nie chcesz płacić za pakiet schowków Flexicases?
Przykro mi, będziesz miał otwarte schowki w desce rozdzielczej, przy lewarku zmiany biegów, a w tylnych drzwiach ich nie ujrzysz.
Pod tylną kanapą nie ujrzysz żadnych siatek.
Brzmi głupio?
Zapłacisz 150 złotych, za każdy ze schowków, i już brzmi lepiej.
Wiadomym jest że jeżeli kupujesz auto za ponad 40 tys. złotych, to te kilkaset złotych nie zrobi różnicy, ale szczerze wolałbym wydać te pieniądze na pakiet oryginalnych kołpaków na zimę, niż na jakieś schowki.
Schowek przy drążku zmiany biegów :
Schowek tylnych drzwi:
Schowek pasażera mało praktyczny - teczka A4 nie wejdzie
Jeżeli mamy schowek obok lewarka zmiany biegów - musimy go zdemontować aby postawić napoje
Mało?
Zobaczcie maskę !
Silnik z tyłu, bagażnik dodatkowy z przodu?
Tak, ale na szmatkę... chociaż nie, bo wkręci się w chłodnicę.
Otwieranie maski to bardzo krytykowany i wytykany Renault element, a otwiera się go całkowicie z zewnątrz.
Grill składa się z faktury plastra miodu.
Wypełniony oznacza zaślepkę.
Wkładamy palec od boku, ciągniemy i...
Wyskakuje nam zaślepka trzymana na plastikowym "sznurku"
Z drugiej strony musimy odblokować maskę kluczykiem.
Ciągniemy za dwa zatrzaski, z różowym kolorem, jednocześnie.
Maska odskakuje ukazując nam zbiorniczki płynu hamulcowego, spryskiwaczy i chłodniczego.
Znalazł się także akumulator i chłodnica.
Innowacyjność tego rozwiązania jest zaskakująca, jednakże nie wróżę długiego życia temu rozwiązania.
Po pierwsze, wyobraźmy sobie mróz, zima, wszędzie wchodząca woda, która przymroziła zaślepki oraz plastikowe sznurki.
Pęknie albo nie puści - minus.
Kolejny problem, pomyślcie sobie jesień, zima, auto całe w soli, mokro na trasie - każdy to zna, a musimy nalać płynu do spryskiwaczy, a bez uniesienia maski się nie obędzie.
Cena
Podstawowa wersja LIFE kosztuje 35990 złotych.
Niestety nie znajdziemy tam ani elektrycznych szyb, ani lusterek.
Optymalna wersja to ZEN z kilkoma doposażeniami.
Cena jaką musimy dać za dość dobrze wyposażone Twingo III wynosi ok 43 tys. złotych.
Roadshow Twingo w Poznaniu
Podsumowanie
Czy Twingo jest tym czego się spodziewałem?
Ciężkie pytanie, będąc w świecie Twingo I, spodziewałem się mimo wszystko nawiązania do Twingo I w obecnej wersji.
Niestety to Renault się nie udało.
Oceniałem tą generację Twingo, nie tylko pod kątem auta nowego, ale pod kątem auta kilkuletniego, bo takie najczęściej będą przez nas kupowane. Niestety plastikowość auta, i wszelkiego rodzaju rozwiązania typu szklana klapa tylna, otwieranie maski, powodują że nawet pozornie delikatna stłuczka, może okazać się droga w naprawie.
Problemu nie ma jeżeli auto naprawiane będzie w ASO, a niestety boję się o naprawy tego auta u Heńka w szopie.
Ogólnie Twingo pomimo kilku niedoskonałości jest fajnym autkiem, niestety nie dla mnie.
Jeżeli komuś siedzi się dobrze, nie przerażają go wymienione w teście problemy i ma 45 tysięcy aby kupić małe miejskie autko, to szczerze polecam.
Z całą pewnością mogę powiedzieć że obecna generacja zatrze słaby wizerunek Twingo II, jednak daleko jej do pierwszej generacji Twingo.
Jednak ja, jako ewentualny nabywca za lat kilka, mam mieszane uczucia.
Silnik, wnętrze, czy "innowację" wątpliwie zniosą próbę czasu.
Dla Nas wada?
Dla producenta zaleta, zapłać, zużyj, wymień!
Co łączy je z Twingo ?
Niestety to już tylko nazwa....
Moje Twingo
15.08.2010 - 19.06.2011
23.06.2011 - 31.05.2015
06.01.2013 - 14.02.2013
07.06.2014 - 01.08.2014
25.10.2014 - 27.11.2014
Szukasz części do Twingo ?
Sprawdź !
15.08.2010 - 19.06.2011
23.06.2011 - 31.05.2015
06.01.2013 - 14.02.2013
07.06.2014 - 01.08.2014
25.10.2014 - 27.11.2014
Szukasz części do Twingo ?
Sprawdź !