26 lis 2013, 22:44
Do miasta gdzie przebiegają główne drogi krajowe, całosezonowe koła są dobre ale pod warunkiem że jeździmy mało, i nie mamy garażu gdzieś na osiedlowych drogach.
Dla przykładu, u mnie gdzie przebiega DK11 i DK20, po opadach, do maksymalnie godziny już lecą pługi i drogi są czarne.
Jeździłem jesienią na oponach Hankook Optimo 4S, które wygrały z 1/4 końcowej listy opon zimowych, w testach wielu redakcji gazet, zresztą ogłoszonych najlepszymi oponami całosezonowymi.
Powiem tak, na suchym, przy ok 15 stopniach, opony były głośniejsze od letnich, różnicy nie zauważyłem w trzymaniu i hamowaniu, bo raczej nie udało mi się wytestować tego w warunkach identycznych.
W przypadku mokrej drogi, praktycznie żadnej różnicy letnia/całosezonówka.
Jednak gdy temperatura spada i drogi zaczynają być śliskie na pewno lepiej radzi sobie niż letnia, przy temperaturach niskich ale dodatnich.
Niestety gdy drogi były oblodzone, to nawet zimówka ma problem z trakcją i hamowaniem, jednak trochę lepiej auto trzyma w zakręcie na oponie zimowej - bo jedzie tam gdzie chcemy, a nie wyjeżdża po za tor jazdy.
Największym problemem był wyjazd ze śniegu, gdy opony były zimowe z dużą kostką - wyjazd jak na asfalcie, a gdy całosezonówka z bieżnikiem mix(lato/zima) auto kopało i nie wyjechało.
Powiem szczerze że za komplet takich Hankooków Optimo 4S w 155/65/14 musisz zapłacić 750-900zł.
Przed lub po sezonie letnie kupisz za 430zł (chinole) i letnie za 350zł (chinole) - dane z hurtowni - i powiem szczerze że lepszą robotę zrobią niż całosezonówka.
Moje Twingo
15.08.2010 - 19.06.2011
23.06.2011 - 31.05.2015
06.01.2013 - 14.02.2013
07.06.2014 - 01.08.2014
25.10.2014 - 27.11.2014
Szukasz części do Twingo ?
Sprawdź !