Twingo Klub Polska

No cóż, jakoś się te trzy miesiące przemęczę.

ja zimówki mam 185/60 a et chyba 38

Panowie Wszytko zalezy co kto potrzebuje , Jak ktoś chce mieć dobra trakcje to opona musi być szersza , ja mam na hydrach jak fabryka dała 155/65/14 i innej opony nie założę bo ta opona wygląda super wygląda na tej feldze.. jezdziłem kiedyś na 185/55 albo 50 r14 i powiem ze bez wspomagania na parkingu trzeba było wyrabiać biceps ..

Dzięki za odpowiedz, zawężam swoje poszukiwania do 165/60 albo 175/55 ( jak przeglądam to 175/55 to ciężko dostać) teraz pytanie czy 165/60 nie bedzie za wąska na felgi 6j oraz czy 175/55 wejdzie bez dystansów ? Trafiły mi się alusy w dobrej cenie i nie chce generowac dodatkowych kosztów .

165 wg. producentów opon/felg jest minimalną szerokością przy feldze 6-calowej jednak fani "naciągu" olewają oficjalne zalecenia. IMO 165ka ma za wysoki profil i nie wygląda to dobrze (ani się nie prowadzi), opony o niższym profilu mają zazwyczaj gumowy rant ochronny, który znacząco redukuje krawężnikowe szkody. Pojeździłem kilka lat na 165 na 6 calach i po 3 sezonach fabrycznie nowe felgi nadawały się do renowacji. NIGDY WIĘCEJ! Jeśli wąskie opony, to i wąskie felgi!

Ja miałem rant ochronny na 155/65R14

łooo to jakieś mini-wypasy miałeś!

Każde Twingo jakie opuszczało fabrykę miało oponki Michelina z ochroną rantu

A ja miałem w obu żabach Continentale bez rantu. Oczywiście jako oponki fabryczne!

Siemka ja kupuję 14 aluski z oponami 195/45/
Co myślicie?