25 lut 2013, 23:28
W bagażniku mam oryginalną lampkę oświetleniową. Problem w tym, że nie świeci. To akurat może byłoby trywialne do naprawy, ale... tam nie ma wogóle poprowadzonych kabli do budki na lampkę! Lampka jest jak nowa, czyściutka i bez żarówki. czary? a może poprzedni właściciel coś zepsuł? Wiem, że jest namotane, bo wstawił sobie czujniki cofania w zderzak... Ale, żeby nie było wogóle lampki? A może jak już naprawiać, to zamienić na jakieś fajne oświetlenie diodowe?
Nie jestem mechanikiem. Jestem inżynierem budownictwa. Mogę zbudować garaż lub zamurować Twingo.
Motto: Wbity wkręt, trzyma mocniej, niż wkręcony gwóźdź