Aerodynamika Twingo

Skoro publiczność chce wirtualnych prezentacji, to coś wytemtegowałem. Zaprosiłem siostrę na święta to mi ogarnie model i symulację komputerową. Nie ma to jak wysłużyć się bezrobotnym mgr inż z polibudy warszawskiej

Moim skromnym zdaniem patent z doczepieniem "trumny" do tyłka Twingo się sprawdzi. Został już wykorzystany i przetestowany przez bardziej ciekawskich, bogatszych, śmiałych ludzi niż ja.

http://youtu.be/1sQFtd-bTfw


.

Ciekawe podejście.
Jak większość zmotoryzowanych lubie auta cegły .
U mnie było inaczej ty poszedłeś w inną strone . Ja miałem pretensje do Renault że moje auto spalało tyle co 90KM vw silnik z okresu początek lat 90`
,a nawet 102KM silnik bawarskiego koncernu z tamtego okresu.
Porównujac moje koszty 60 zl do twoich 18 zł na 100 KM nic dziwnego że zezłomowałem złoma .
Nie pytam czy jest sens przebudowania auta żeby spalał jeszcze mniej paliwa żeby obnizyć koszty bo sprawa wygląda tak że jestes uzalezniony od motoryzacji jak niektórzy od nikotyny subsatncji smolistych alkoholu narkotykow seksu zakupów.
Bez obrazy alexanderpirat nazwijmy to hobby .

pozdrawiam

Samochody dzisiaj wyglądałyby inaczej gdyby koncernom naftowym nie zależało tylko na forsie. Wszelkie próby produkcji aut elektrycznych są niszczone w zarodku. Dokładanie do instalacji samochodowej wtrysku pary wodnej, HHO czy innych udoskonaleń jest zabronione, bo na wodzie nie da się zarobić tyle co na ropie i podatkach od paliw płynnych.

Nasz świat i upodobania są zależne od tego jakie auta wyprodukują. Produkują "cegły", to każdy znajdzie swoją ulubioną cegłę. Jakby produkowali "krople wody", to każdy znalazłby swoją ulubioną. Różnica jest tylko w tym ile spali pojazd przypominający kroplę wody a ile cegła.


Z danych ze strony spritmonitor.de przejechanie 100 km moim Twingo kosztuje średnio 16 zł*


*tocząc się 80-90 km/h


Zmieniając aerodynamikę chcę zwiększyć prędkość nie zwiększając w znaczącym zakresie spalania. Ot i cała zabawa.
Można też toczyć się dalej 80-90 i spalić o kilka % mniej, bo siła oporu rośnie do kwadratu prędkości.

chyba nie ma o co walczyć więcej, można pójść na maxa czyli wybebeszyć twingo z resztek plastików, tylnej kanapy , boczków, wzmocnień drzwi itp ale to bez sensu porównując zysk (oszczędność paliwa) do komfortu, idąc w hardkora możesz zacząć się odchudzać masa resorowana zmaleje chyba że ważysz 50 kg to już nie będzie z czego ,

tak bez żartów, koła z lekkich stopów, opony o niskim współczynniku toczenia jak jest LPG to maksymalizacja wydajności komponentów, idealnie działający układ elektryczny / alternator, płyty pod silnik i podwozie, maska, błotniki, klapa z carbonu, szyby plexi jak WRC ale czy warto?? za tą kasę taniej będzie chyba taxi albo dobry rower

ja nie wiem ile pali moje twingo i mnie to nawet nie interesuje llitr w to czy w tamto, daj spokój, szkoda ,życia

pozdro za ciekawy temat

jak ktoś już pisał sztuka dla sztuk, jeśli lubisz coś udowodnić