Twingo Klub Polska

1. Przysłonięcie wlotów zderzaka od strony silnika ( czy to działa)
2. Modyfikacja czyli dogrzewacz silnika czy płynu silnika ( Jeśli ktoś się spotkał z takim urządzeniem proszę o wypowiedz na jego temat.. )Przeglądałem różne tego typu urządzenia na allegro większości jest to dla diesla ale wystęmpują też w benzynowych silnikach.
Jak macie jeszcze inne pomysły chętnie z nich skorzystam..

Zasłanianie wlotów powietrza był za czasów PRL-U
Po co dogrzewać silnik ??
Jest takie coś jak termostat , który jak jest zimno poszcza płyn chłodniczy krótkim obiegiem aby szybciej się zagrzał silnik , a jak się zagrzeje puszcza płyn chodzący na cały obieg .
Więc jak długo musisz czekać żeby się nagrzał , proponuje sprawdzić termostat .

Generalnie problem z tym mają osoby które pokonują małe dystanse np w mieście, wtedy zasłonięcie chłodnicy na prawdę pomaga, to samo z zasłonięciem "nerki" nie ochładza sie tak powietrze wlatujące do kabiny ; )

Tylko pytanie skąd ma zassać, rozumiem w Twingo po 1996 dajemy obieg zamknięty... i nie widzę sensu wbijania niczego za nerkę.
Stare Twingo mają ten problem że tylko obieg z zewnątrz..

apbo pisze:Zasłanianie wlotów powietrza był za czasów PRL-U

metody z PRL są chyba najlepsze na nasze zimy tylko trzeba przysłonić tak żeby silnika nie przegrzać ale jeszcze niema wysokich temperatur minusowych takie coś się robi przy -20st C

cyklista pisze:

apbo pisze:Zasłanianie wlotów powietrza był za czasów PRL-U

metody z PRL są chyba najlepsze na nasze zimy tylko trzeba przysłonić tak żeby silnika nie przegrzać ale jeszcze niema wysokich temperatur minusowych takie coś się robi przy -20st C

Przy -20st C , to nawet kołdra na silniku nie pomoże

Ja myślałem żeby zatkać od startu ruszenia do pierwszego włączenia się wentylatora (bo chodzi mi przede wszystkim żeby najszybciej silnik osiągnął swoją prawidłową temperaturę.. Po włączeniu się wentylatora(nie sądzę że silnik wtedy jest przegrzany)odsłaniam i powinno być ok tak sobie myślę. Czy dobrze kombinuje ?

zabis pisze:Ja myślałem żeby zatkać od startu ruszenia do pierwszego włączenia się wentylatora (bo chodzi mi przede wszystkim żeby najszybciej silnik osiągnął swoją prawidłową temperaturę.. Po włączeniu się wentylatora(nie sądzę że silnik wtedy jest przegrzany)odsłaniam i powinno być ok tak sobie myślę. Czy dobrze kombinuje ?

W czasie jazdy nie będziesz słyszał że wentylator się włączył .

No nie mierzyłem faktycznie jezeli wneka od nawiewów dotyka do maski to wezme szlifiere i wycinam wneke.
Niech ciągnie powietrze znad silnika jest tam napewno o niebo cieplejsze powietrze niż na zewnątrz.
tam jest tabliczka znamionowa ale chyba jej nie wytne a jak nie do od góry wierce wiertarą sitko.
Zabis nie wiem jak u Ciebie ale u mnie chłodnica jest na milimetry od wlotów i chyba trzeba we wloty utykać pieżyne. Czym mógłbym zatkać wloty zeby było ładnie?
Czarną folią budowlaną umocować ją od góry i od dolu dookoła, lub pod zderzakiem i na przednim pasie?
Dół z głowy, rejestracja ją umocuje gdy ją nakręcimy na nią.

Wentylator usłyszę znam swój samochód. Poza tym silnik inaczej w obroty wchodzi. Ja myślałem żeby pianką zatkać wloty a potem ją cekolem obrobić, przy pięknej pogodzie szlif i malowanko na kolorek .